POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

[Rfechner]

Ciotka , DZIEKUJE
Wszystkich pozdrawiam

[soulinka]

Nie zdążyłam 8-go, ale byłam tu, i w Szczecinie, myślami. Bardzo i ciągle, nie tylko rocznicowo, wraca do mnie Ness i Jej historia. Ci, co mnie znają, wiedzą, że Ness podarowała mi inne poczucie czasu. Już nie czekam, gdy mam cos do powiedzenia i zrobienia, zmieniło się w moim życiu dzięki Agnieszce bardzo, bardzo wiele.

Ness jest jedną z najbliższych mi osob, a przecież nie zdążyłam Jej poznać. A jednak jest tu, w Waszych opowieściach, Jej radość, wiara, chęć życia - to wszystko zapamiętam, niosę dalej.

Nie umiem bez wzruszenia o Niej opowiadać. Dzięki Niej Szczecin stał się tak bliski, a ja odzyskałam wiarę w to, że bliskie relacje z ludźmi są jednak możliwe, są piękne, szczere, głębokie. Dzięki Niej odzyskałam przyjaciela, którego tak bardzo było brak... Dzięki Niej moje życie nabrało innych barw. Zawsze starałam się być blisko ludzi, słuchać, wspierać, jak tylko mogę. Staram się jeszcze mocniej. Szanuję czas, inaczej o nim myślę. Czasami boli, że już Jej nie spotkam. Czasami tęsknię za Nią, tak, czasami tak to czuję... I jestem Jej bardzo wdzięczna. Zostawiła tu świadectwo, jak dobrze żyć. Również mnie - tej, co nie zdążyła - pomogła. Nawet sama nie wiedziałam, że tak bardzo tego potrzebowałam.

Więc wciąz tu zaglądam, z wdzięcznością. Gdziekolwiek teraz jest, bardzo Jej dziękuję.

Nigdy nie zapomnę tamtych emocji, sprzed 3 lat, gdy tu trafiłam. To trudna - bardzo - ale piękna lekcja. Lekcja życia. Zawsze będę Ją pamiętać.

[rozella]

Pozdrawiam wszystkich, dla których ta dzielna i jakże w tym wszystkim naturalna i "ludzka" dziewczyna imieniem Ness - cokolwiek znaczyła ......

[Rfechner]

Witam dzisiaj bardzo potrzebuje waszego wsparcia.Trzymajcie za mnie kciuki . Ciezko i na duszy i...........
Pozdrawiam serdecznie

[rozella]

Reniu przytulam i serdecznie pozdrawiam, chociaż tylko wirtualnie, ale posyłam mnóstwo pozytywnej energii ....

[Waldemar]

.

[Barbara Kath]

ness


...
Bo wskrzesić cię nie mogę. Rozumiesz?
Cień padł na twą urodę.
Nawet wody nie chcesz. Nie rozumiesz.
Z ciemnych rzek czerpiesz wodę.

Już gdzie indziej twoje oko błyska
błyskawicą szmaragdową,
kiedy idziesz przez podziemne grzęzawisk
a trzciny szumią za tobą.

A tu za oknem bór jak udręka
wciąż rosnąca, komu potrzebna?
I ptaki stoją na sękach,
nieruchome, głupie, jak z drewna.

...

KIG 1948
---------------------------------------------------


Reniu, dla Ciebie

[soulinka]

Barbaro, piękne wspomnienie, dziękuję!
Reniu - posyłam do Ciebie strumieniem szerokim ciepłych myśli moc. Jestem z Tobą. Po każdej burzy niebo się rozjaśnia. Trzymaj się. Czekamy tu na Ciebie, na wieści, a ja trzymam kciuki - za lepszy czas niż dzisiaj...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!

[Rfechner]

Dziekuje .....odezwe sie oczywiscie jak sie wszystko troche rozjasni ...[nie ma zwiazku z choroba ]Pozdrawiam

[Krzys P]

Ness...
wciąż i wciąż pamiętam, pamiętamy.

M., Ciotko, trzymajcie się bardzo mocno!

[M,]

Witam wszystkich przyjaciół, znajomych i odwiedzających ten wątek.
Wszystkim ludziom w potrzebie, a zwłaszcza tym walczącym z różnymi przeciwnościami losu życzę odwagi, siły, wiary, nadziei i miłości.

Lecz czasem po wielkiej wojnie i niezliczonych bataliach przychodzi nam pogodzić się z brutalną rzeczywistością, zaakceptować fakt odejścia ukochanej osoby, fakt nieodwracalny fizycznie.

Z punktu widzenia upływającego czasu widzę, że jest to warunek niezbędny do powrotu do życia, do funkcjonowania w rodzinie i w społeczeństwie.
Do radości z życia!!!!!

Ja już się chyba pogodziłem, a na pewno uspokoiłem.
Każdego dnia staram się uczyć żyć na nowo, wyciskać z niego ile się da, cieszyć się każdą chwilą.

M, i (duże już) O i M.


Ps. Pojawiam się tu rzadko, gdyż nadal nie jest to dla mnie łatwe.

[MarysiaB]

Zycze Panu z calego serca tych codziennych radosci i pieknych chwil jak najwiecej. Buziaki dla dzieci.

[Rfechner]

Ja rowniez pozdrawiam Ciebie i Paproszki .Coz zycie nie stoi w miejscu , trzeba isc do przodu ,pomimpo przeciwnosci . O nessce nie da sie zapomniec.Pozdrawiamraz jeszcze

[rozella]

Bardzo serdecznie pozdrawiam. Na szczęście czas odrobinę goi rany, nie leczy ich, a goi.
Przy okazji pochwalę się. 13.01.11 r. przez cesarskie cięcie przyszedł na świat o godz. 10.14 mój wnuk Jakub. Całkiem spory facet 3.900 g i 57 cm dł. Nie przypuszczałam nawet, że to może być takie wspaniałe uczucie, zostać babcią Do tej pory dziwiłam się innym babciom, że tak świrują, a teraz czuję, jak z dnia na dzień ogarnia mnie bzik

[soulinka]

Gratulacje i niech wnuczek rośnie zdrowo z każdym dniem bardziej zdobywając serce Babci.

[Rfechner]

Rozellko .moja wnusia 11 01. 3,130 i 49 cm . Ma sie bzika .......ale to cieszy

[soulinka]

Reniu, dla Ciebie również gratulacje!!! Jakie imię nosić będzie Twoja wnusia?

[rozella]

Soulinko, Reniu dziękuję dziewczyny

Reniu teraz rozumiem, co czujesz gratuluję wnuczki.

[Rfechner]

Moja druga wnusia ma na imie Kalinka.Pozdrawiam

[soulinka]

Agnieszka dziś miałaby imieniny. Pamiętam o Niej jednak nie tylko dzisiaj... W zwykłym dniu nie brak myśli o Niej i tych do Szczecina posyłanych.