Jak zawsze chodzi o pieniądze...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Jak zawsze chodzi o pieniądze...

Postprzez Teatromaniak Cz, 24.03.2011 23:21

Witam Pani Krystyno!

Czy to prawda, że film o Marii Curie-Skłodowskiej stanął pod znakiem zapytania?

Od razu przytoczę fragment artykułu pani Magdaleny Środy na ten temat:

"W czym więc kłopot? W niewystarczających środkach finansowych. Polscy dystrybutorzy (Polski Instytut Sztuki Filmowej) ciągle się wahają. Konkurencja jest duża, w końcu Andrzej Wajda ma kręcić swój film o Wałęsie. A któż się oprze jednemu geniuszowi, który kręci film o drugim? Panie mogą poczekać?

Pomyślałam sobie, próbując pomagać Marcie Mészáros w zbieraniu funduszy, że gdyby Skłodowska była polskim uczonym, który otrzymał dwa Noble, gdyby była jakimś facetem o podobnym dorobku i sile charakteru, to liczba ulic nazwanych jej nazwiskiem, pomników, hołdów lub filmów byłaby ogromna. Z pewnością też nazwano by warszawskie Centrum Nauki "jego" imieniem. Ale ona to nie on. Ponoć o odrzuceniu jej kandydatury jako patronki Centrum zdecydował jej ateizm. Biskupi byli przeciw. Kobieta, a do tego ateistka? Nie ma mowy. Tu żadne Noble nie pomogą.

Mészáros mówi, że nie cenimy kobiet. A czyż Polska ostałaby się bez nich? Czyż jej wielkości nie budowała Skłodowska? Narodzie - ujmij się za nią. Węgierka już to robi."


cały artykuł tutaj (zachęcam by przeczytać):
http://wyborcza.pl/1,80322,9303857,Naro ... aria_.html

W pełni się zgadzam z tą wypowiedzią pani Środy. Nigdy bym się nie spodziewał, że będzie "pojedynek" między tymi filmami. Miejmy nadzieję, że jednak uda się mądrze zarządzić pieniędzmi by wystarczyło na dwa filmy, choć z drugiej strony jak już robić film o ważnej postaci to robić go z rozmachem, a nie zważać na jakiekolwiek ograniczenia. W końcu zarówno pani Skłodowska, jak i pan Wałęsa to postaci rozsławione na cały świat, więc oba filmy trafią do widzów na całej naszej półkuli. Tylko w takim razie, który pierwszy...
Nie neguję decyzji pana Wajdy, ale moim zdaniem robić filmy o ludziach za ich życia jest trochę dziwne. Chciałaby Pani zobaczyć film o sobie?
Tak, więc ja bezapelacyjnie jestem za panią Skłodowską tym bardziej, że 2011 rok jest ustanowiony jej rokiem!!!

Pozdrawiam Panią bardzo serdecznie,

Dawid
"Kiedy nic się nie dzieje,
kiedy noce i dnie tylko nużą,
mieć ogromną nadzieję to przecież dużo."

Dorota Czupkiewicz
Teatromaniak
 
Posty: 1803
Dołączył(a): Cz, 09.10.2008 21:25
Lokalizacja: Polska

Re: Jak zawsze chodzi o pieniądze...

Postprzez Krystyna Janda So, 26.03.2011 04:32

Moim zdaniem to tylko sprawa decyzji. Instytut filmowy i tak nie daje funduszy na całość produkcji, pieniądze trzeba zdobywać jeszcze dodatkowo, na każdy film. Oba filmy sie nie wykluczają, jeden drugiemu nie zabiera pieniędzy. Chodzi o pieniądze dodatkowe, poza tymi z Instytutu. Rozstrzygnięcie konkursu scenariuszy w Instytucie filmowym w końcu kwietnia, zobaczymy jakie filmy zostaną pieniądze na produkcję , ale to i tak będzie tylko częśc budzetu na kazdy z nich. Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja