Obawiałam się tej sztuki , w sumie nie wiem dlaczego. Już dawno na nią patrzyłam , ale w tedy nie było mowy żebym na nią poszła przez ograniczenie wiekowe (zresztą teraz doskonale wiem dlaczego zaznaczone jest od 18 roku życia). Mając 18,5 trochę się bałam , nie wiedziałam jak to dokładnie będzie wyglądało , może bałam się że to będzie za trudne dla kogoś tak młodego jak ja , że się po prostu w tym nie odnajdę. Tematyka była trudna, ale bardzo bardzo miło się rozczarowałam. Poczułam się jakby ktoś po prostu mi to dokładnie wytłumaczył , pominął barierę wieku i tylko opowiadał i opowiadał. Bardzo Pani za to dziękuję. Moja mama była wryta w ziemie , za to też Pani bardzo dziękuję ( prezent na dzień matki udany w 10000% )
Zaczęłam się zastanawiać czym dla aktora jest taki monolog , zapamiętanie takiego tekstu i sposób żeby to brzmiało nie jak suche odbębnienie jakichś tam słów tylko jak wolne myśli które płynął. To też zawsze w Pani wykonaniu robiło na mnie wrażenie czy przy Shirley Valentine czy właśnie teraz.
A pomyłki lewa-prawa były rozkoszne , dodatkowy smaczek
Ja zostałam Pani fanką po raz setny , udanego dnia Pani życzę.