Tatarak

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Tatarak

Postprzez fiołek Śr, 13.07.2011 22:11

Pani Krystyno,
obejrzałam Tatarak. I patrzę w oczy babci, stare zmęczone oczy. Ciągle nie mam dla nich czasu - a może poprostu wolę uciekać... w stronę życia.
To takie smutne, ta śmierć w samym środku cudownego, ruchliwego świata, muszę z kimś pogadać. Nie, nie "z kimś" tylko z Kimś.
Nie odbiera. - Boże, co ja bym zrobiła bez niego! (Tak wiem, jesteśmy młodzi, mamy po dwadzieścia kilka lat, co to jest dwadzieścia siedem!)
Tyle razy mu mówiłam, że się waham, wreszcie, że nie chcę kolejnych kilku lat. A On cierpliwie powtarzał - zostań ze mną, chcę być z Tobą. Rok temu decyzja o ślubie, niedawno znów dopadły mnie wątpliwości. - A On dalej swoje. W końcu zrozumiałam - tak mi się wydaje, choć nie wiem, czy potrafię cokolwiek tak na trwałe zrozumieć - że kiedy mi braknie miłości, on kocha za mnie i za siebie. I teraz jeszcze ten Tatarak!
Babcia, biedna babcia, którą odwiedzam raz na miesiąc, chociaż mieszka tuż nade mną. I ten Tatarak.
Odebrał, spotkamy się na chwilę. Ale ze mnie szczęściara! Łzy napływają mi do oczu i leją sie po policzkach, muszę uważać na laptopa, żeby nie zamókł.

Prawda życia jest piękna, nie powinniśmy przed nią uciekać. Moja siostra mówi - taki smutny ten film, w ogóle nie wiem o czym, bez sensu.

Dziękuję, naprawdę, dziękuję!

spokojnych snów

Fiołek
fiołek
 
Posty: 2
Dołączył(a): Pn, 28.02.2011 12:26

Re: Tatarak

Postprzez Krystyna Janda Śr, 13.07.2011 22:51

Nie wiem co odpisać. Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja