HYDE PARK

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Cz, 01.09.2011 19:33

dzięki za wszystko a praca z galerii, to wypisz wymaluj moja Myszka incognito
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez Ściana Pt, 02.09.2011 03:43

Z okazji Miedzynarodowego Dnia Teremi - unikatowe dzielo Matki Natury:

Obrazek

Klaniam sie nisko.
U & U
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Pt, 02.09.2011 06:51

dzięki Ściana za unikatowe dzieło
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa N, 04.09.2011 00:08

Sto lat, Teremi! Życzę Druhnie, aby czas płynął powoli i składał się z jedynie z wiosny, lata i jesieni. Precz z zimą! No, niestety, nie mogłam do Druhny wpaść na kawę, bo PKS na pewno by na mnie nie poczekał, a w drodze powrotnej jechałam przez Ostródę. Dobrze, że w ogóle jechałam, bo się zapomniałam, że to ostatni weekend wakacji i był horror z kupieniem biletu w przedsprzedaży. Zatem do następnego!

Emciu, dziękuję za sentymentalną pikczurenkę i czekam na ciąg dalszy.
Brzozo, Emcia dokładnie to samo powiedziała o tym pachołku i przyznam szczerze, że nic lepszego nie przyszło mi do głowy. Zagadnęłam o to wchodzącą właśnie do bramy mieszkankę kamienicy, ale chwilę potem już tego żałowałam i powoli zaczęłyśmy się z Emcią wycofywać. Zdjęcia przedstawiają ulicę Brzeską. To chyba wszystko tłumaczy.

Odnośnie wklejania zdjęć – były przeboje jak wklejałam walizkę. Przyznaję, że Misiek mi pomógł, bo o żadnym logowaniu mowy nie ma, nie ze mnom te numery. Kangurzyco, nie może to być, że można po staremu logować się na imidższaku, a to z tej prostej przyczyny, że kiedyś „direct link to forum” był aktywny, a teraz nie jest, dopóki się nie zalogujesz. No chyba, że majstrujesz coś przy innych linkach, to tak. I w ten oto sposób trochę zdradziłam jak można obejść to logowanie.

Alicjo, dziękuję bardzo za sowę, zawsze się wzruszam, ilekroć otrzymuję „sowie” prezenty, czy to wirtualnie, czy realnie. Sama nie wiem dlaczego, ale tak już mam i już. „Spotkać sowę – lepszy humor mieć”. Mam taką nadzieję.

Kangurzyco, zdjęcia Oli fantastyczne. Piękna nasza Polska cała. Emcia w Żelazowej Woli też robiła zdjęcia pt. „motylki, kwiatki itp..” Wkleić Emcię, jak fotografuje motylki i kwiatki w Kraju-Raju? Z zagranicznych zdjęć to zamek nad Loarą bardzo mi się spodobał, gdyż nigdy nie byłam we Francji. Piękny jest.

Za chwilę dalszy ciąg programu. Druhny nie regulujom Halynki.

Tymczasem dobrej nocy
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. N, 04.09.2011 00:44

Teremi, ciut spoznione ale serdeczne zyczenia z okazju MDT! A w prezencie tym razem dzielo Miszcza Matissa czili "Lasek Fontainebleau" w ulubionych kolorach Alberci. Calkiem swiezy bo z dziejszego, (OSTATNIEGO! Uffff...) dnia wystawy pt "Steins Collect". Gdy nie na wystawie w SF to obraz znajduje sie w anonimowych rekach prywatnych. Calkiem zdecydowanie nie jest to obraz zimowy, chociaz kto go tam wie jak sie dobrze przyjrzec... hihi...
Obrazek

PS#1 Przepraszam, ze sie wtrace ale, auuc..., ale to anonimowe dzielo Matki Natury wklejone przez Druhne Sciane to Pohutukawa tree, czili New Zealand Christmas tree. Troche przypomina krzewy butelkowe czili Castillije, za ktorymi od czasu do czasu gania z aparatem Kagurzyca, ale kwiatostany sa splaszczone a liscie nie tak waskie.

PS#2 Ja Ci Sowus wkleje! NO!

PS#3 W sprawie tych dziwnych koziolkow z ulicy Brzeskiej, Brzozo, to ja tam wcale nie zalowalam, ze spytalysmy sie lokalnej pani (tzn., Sowusia sie spytala, ja tylko bylam do towarzystwa, a Maszmuniu stal na czatach, hihi....) co to jest, bo uslyszalysmy fajna odpowiedz, hihi...i trop oburzonej na "nieprawidlowe haslo" pani, ze owe koziolki maja na celu podtrzymywanie domow. Wiec raczej ochrona przed wozami z weglem, a nie przywiazywanie cugli konskich.

PS#4 A juz skoro robie te ps-y, to mam jednego odnosnie jazdy autobusem. Otoz, gdy jechalam do stolycy, busem, to caly czas mialam przed soba napis " Zakaz palenia i picia alkoholu. Niedostosowanie sie do zakazu spowoduje opuszczenie autobusu". Dobry, ne? Zalowalam pozniej, ze nie zrobilam mu zdjecia, to mogalbym wyslac do profesora Miodka, a tak, z pamieci, to moge tylko wkleic w HalYnce.

PS#5 Sowus, cd picturenki bedzie, tylko musze zlapac nastroj...Dawaj swoja, tez czekam. Na picturenki innych Druhen tez czekam, czek, ze nie bede wymieniac z imienia, hihi..."Fajne sa te drozdze", cytat z klasyka.

Tymczasem i pa.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa N, 04.09.2011 08:20

Emciu, napis dobry! Na całe szczęście w Halynce można wsjo, a troczki tylko na tym zyskujom, ne? Ale faktem jest, że w przypadku palenia alkoholu w autobusie, to moim skromnym zdaniem autobus sam by się opuścił. Podtrzymywanie domów? No, tak…nie wiem jak dawnemi czasy, ale dzisiaj to nawet niegłupio brzmi, zważywszy chwiejny krok, jakim lokalna pani podążała, że aż dom trza podtrzymywać, ne? Emciu, ja Druhny nie poganiam z pikczurenkami, Druhna bierze swój czas, że się tak z hamerykańska wyrażę. Dłużej się będziem napawać, aż do wiosny i jakoś tę zimę przetrwamy.
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa N, 04.09.2011 10:16

Dzisiaj zakończenie Festiwalu Singera. Wczoraj wybrałam się na Próżną i ze smutkiem stwierdziłam, że jarmarku niet. Bardzo go lubiłam, mogłam godzinami przechadzać się Próżną, oglądać, smakować, słuchać.To znaczy jarmark jest, ale bardzo mocno okrojony, gdyż rozpoczął się remont kamienic. A ponieważ festiwal w tym roku dotarł również na druga stronę Wisły, to wybrałam się na spacer muzyczny po Pradze z towarzyszeniem klezmerskiego zespołu OPA! z Petersburga, więc będom miały Druhny odmianę. Zbieramy się, ustawiamy się w pochód, idziemy, tańczymy i zwiedzamy klimatyczne zakątki.
Tu adres strony zespołu OPA! Druhny koniecznie obejrzom video i wczujom się w klimat.
http://www.o-p-a.ru

Tu trasa naszego spaceru:
Obrazek

Ale zanim się zbierzemy, zaglądamy po drodze na chwilę do praskich miśków, z tym, że aktywny był tylko jeden, bo drugi sjestował gdzieś w krzakach na zapleczu:
Obrazek

W miejscu zbiórki mieściła się kiedyś synagoga oraz mykwa.
Zbieramy się u zbiegu ulic Jagiellońskiej, Kłopotowskiego i Floriańskiej, przy pomniku Praskiej Kapeli Podwórkowej. Na lewej stronie bębna jest lista utworów oraz numer sms, pod którym można sobie zamówić wybraną piosenkę. Czekajac na orkiestrę, chcąc umilić sobie czas oczekiwania, co chwila ktoś wysyła sms. A kapela nic! Po dłuższym czasie jakiś żulik przechodząc rzucił w naszą stronę od niechcenia: „Nie działa”. Aha. Dziękujemy.
Obrazek

Na wprost nas, przy ul. Okrzei 26, mieści się, uwaga, kamienica zwana „Domem Pod Sowami”.
Obrazek

Na samej górze były kiedyś rzeźby sów z rozpostartymi skrzydłami, o czym świadczy poniższe zdjęcie. Skoro kamienica poszła do remontu, to jak sądzę, sowy też i wrócą wkrótce pięknie odpicowane.
Obrazek
http://www.warszawskapraga.pl

I już się coś zaczyna dziać. Tak, nie mylom się Druhny, gościu gra na rurze od odkurzacza oraz perkusji także domowej roboty, i to z nut! Wyobraziłam sowie, że każda Druhna bierze co tam ma na domostwie, tworzym orkiestrę i idziem. Fajne, co ne? Wchodzom w to Druhny?
Obrazek

Do występu spontanicznie włącza się publyczność. Akurat słuchajom Druhny „O mój rozmarynie” w wykonaniu tego wspaniałego tenora:
Obrazek

Tymczasem zauważamy zbliżającą się już orkiestrę. Znakiem tego pochód wkrótce się rozpocznie:
Obrazek

Przekrój wieku od 0 do 102:
Obrazek

Ruszamy ulicą Floriańską:
Obrazek

Mijamy po lewej katedrę Św. Floriana i Św. Michała:
Obrazek

Chłopaki dajom czadu
Obrazek

A to jest Druhny gitara elektryczna. Gitara idzie, natomiast wzmacniacz zwany fachowo „piecykiem” jedzie sowie na rowerze, który prowadzi dziewczyna. Piecyk zasila również skrzypka idącego obok dziewczyny.
Obrazek

Obrazek

Po prawej mijamy kultowy bar mleczny RUSAŁKA. Druhny wolom ruskie czy leniwe?
Obrazek

Skręcamy w Al. Solidarności. Dorbaldie rządzimy!
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mijamy cerkiew i skręcamy w Targową, a następnie w Wileńską:
Obrazek

Obrazek

Niespodziewanie wchodzimy w bramę i zaglądamy na jedno z podwórek. Nie ma jak pompa, Druhny!
Obrazek

Rzut oka na wejście do jednej z klatek:
Obrazek

I szalejemy! Druhny, jaka jest akUstyka na takim podwórzu! Czy Druhny to czujom? Ooopaaaaa!!!!
Obrazek

Naród tańczy, integruje się, „panie proszom panów, panów wybiera mylycja”.
Obrazek

Idziemy dalej Wileńską, skręcamy w Zaokopową mijając na rogu klimatyczny klub Sens Nonsensu. Nie mamy czasu zajrzeć, zaglądamy tylko wirtualnie. Koniecznie!
http://www.sensnonsensu.pl

Z Zaokopowej skręcamy w Małą i znowu czas się cofa, kiedy zaglądamy na jedno z podwórek.
A widzów przybywa z każdom chwilom:
Obrazek

Fotoreporterzy szalejom. Że też ja na to nie wpadłam!
Obrazek

Dochodzimy do zbiegu Stalowej, Inżynierskiej i 11-go Listopada. Dzieci zachwycone!
Obrazek

Stoimy na przeciwko kamienicy, w której mieszkał Stefan „Wiech” Wiechecki, o czym przypomina pamiatkowa tablica:
Obrazek

a ponoć w okresie międzywojennym handlował w tym miejscu słodyczami
Obrazek

Skręcamy w prawo w 11-go Listopada i dochodzimy do klubu Skład Butelek.
http://www.skladbutelek.pl

Tu się kończy spacer. Po godzinnym odpoczynku zespół OPA! da jeszcze koncert, ale ja już wysiadam. Tymczasem finał:
Obrazek

Emciu, czy psy w Hameryce tańczom? Ten tańczył świetnie. Uważam, że powinien być Taniec z gwiazdami dla psów.
Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez Mzimu N, 04.09.2011 12:44

http://www.mmlodz.pl/350717/2009/4/8/ob ... egory=news
Obrazek


Nawet w domu macie odboje, wy ciamciaramcie.
...lecz ludzi dobrej woli jest więcej

Mzimu
 
Posty: 5220
Dołączył(a): Wt, 31.08.2010 11:14

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa N, 04.09.2011 15:46

W imieniu Druhen oraz sowim własnym dziękuję Mzimu za tego meritoriczno-konstruktiwnego bonka, aczkolwiek zalatuje mi on deczko podkołdernikiem jadowitym, ale jak to mówiom: "give peace a chance", że polecę klasykiem. Natomiast wypraszam sowie "ciamciaramcię". Ja bardzo sprawnie serfuję sowie w internecie, tylko że miałam ostatnio mało czasu. Dodatkowo sprawę utrudniał fakt, że nie miałam pojęcia, jak to się fachowo nazywa, gdyż nie robię w architekturze. Obleciałam caly dom, ani jednego odboju nie znalazłam, natomiast gumowy klin sztuk raz, bo w jednym pokoju drzwi się same zamykajom (ale się same nie otwierajom).

A tak wogle to ja mam odboja na punkcie foruma.

Ukłony w stylu salonowym zasyłam. W każdym razie staram się :)
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa N, 04.09.2011 15:53

Tu bardzo ciekawy artykuł sprzed blisko 30 lat na temat:
http://www.werttrew.fora.pl/artykuly-wa ... ,1363.html

A tu zdjęcia odbojów warszawskich:
http://www.kolejkamarecka.pun.pl/odboje-425.htm
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi N, 04.09.2011 15:56

Sowuś dzięki za życzenia i dzisiejszą wędrówkę a co do autobusu, to ja myślę, że by poczekał - ostatecznie też Pan Kierowca mógł z tobą wpaść na kawę, ale nic to, będę cierpliwie czekać do kolejnej okazji.

Emciu dzięki za życzenia i prezent. Czy Twój kot J. też lubi kwiaty? Myszka żeby poskubać moje urodzinowe kwiaty wskoczyła na piec, choć na podłodze ma swoją trawę.

Mnie jeszcze wciąż brakuje godzin i dni tak ten czas zapiernicza, ale obiecuję, że już za chwileczkę, już za momencik więcej luzu, tzn. sobie tak obiecuję od miesiąca
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez Mzimu N, 04.09.2011 16:47

Niech sie tak Sowa nie napina jak pragne zakwitnąć, co tu ma do sprawy obcykanie internetowe aboli czas, myśleć cza, myś-leć, a już absolutnie cza na Brzeskiej o wiele nie chce się stracić tego i owego.
A o przywiązać kunie na tej wysokości, a raczej niskości to nic nie powiem żeby nie było. Westernów nie oglądały.
Jak Sowa nie ma odboja gumowego za drzwiami każdemy to ja współczuje somsiadom i somsiadkom Sowy. No chiba że ma takie nowoczesne hamulce we drzwiach, aboli boya do czymienia klamki, to zwracam humor. O gumowym boyu nie mówie żeby nie było.
Więc niech Sowa podkołderniaczki zachowa sowie, razem z ciamciaramciom na makatce. :)
...lecz ludzi dobrej woli jest więcej

Mzimu
 
Posty: 5220
Dołączył(a): Wt, 31.08.2010 11:14

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. N, 04.09.2011 18:32

No to od czego by tu zaczac. Dzien niedzielny, UFFFFFF...dobry!

Teremi, nasz Jimmy ma calkowitego bana, nie mylic z odbojem, na trawe i kwiatki, bo ma po nich problemy trawienne. Gratuluje Myszce zdrowego systemu. I jak widac nie tylko Emcie i mlode Kangury maja zamilowania do kwiatkow. WitaMY Myszke w kregu milosnikow natury.
A Pana Fizyka prosiMY o dodanie brakujacych godzin do czasu, bo ja to na horyzoncie mam tylko deficyty czasowe, kurnaola....

Sowus, usmialam sie do lez (serio!) nad Twoja picturenkowa marszruta. Czujesz to? Hihi...mam tylko nadzieje, ze to jest prawidlowa reakcja, ale wydaje mi sie ze tak, stawiaMY na ph czy ne? Troszku sie tez zamyslilam ale od razu mowie, ze to nie byla dominujaca reakcja. Mapka bardzo pomocna! Ostatnie zdjecie nominuje do Zdjecia Roku! BUM! A psiemu uczestnikowi praskiego tanca z gwiazdami to hamerykanskie psy mogO tylko skoczyc! O!
PS A Misiek tanczy czy sie przyglada?

U&U
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez Brzoza N, 04.09.2011 23:31

Mzimu, chyba lubisz Wiecha? :D
Odboje czy pacholki jak sie okazuje bardzo przydatne byly kiedys... No i faktycznie to co w domach dzisiaj uzywamy to ich mniejsi kuzyni. Ostatnio zauwazylam w niektorych sklepach, ze przy duzych ladach chlodniczych instaluja takie metalowe rury ktore sluza za odboje - zauwazylam, bo kolko wozka sklepowego mi tam wjechalo i z trudem je wyciagnelam :)
Napelnij serce miloscia, pluca swiezym powietrzem a glowe dobrymi myslami. Bo zycie jest piekne!
:-)
Avatar użytkownika
Brzoza
 
Posty: 409
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez Rfechner Pn, 05.09.2011 10:14

Sowus,dzieki ,bede miala co ogladac i czytac . Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Re: HYDE PARK

Postprzez MarysiaB Wt, 06.09.2011 03:26

Dzien dobry. Wczoraj w brudnopisie napisalam co ponizej. Potem pagiblam, znaczy obudzilam sie i poszlam spac.

Dzien dobry nocna pora przy winku. (Kurcze, podczas mojej nieobecnosci Stary porobil jakies straszne zapasy. Az sie boje, czy zmoge.) Tym razem w nastroju raczej melancholijnym. Do tego slucham plyty Magdy Umer „Noce i sny”. Czyli komplet. „Jaaak zatrzymac te chwile jesienna?... Jaaak zatrzymac ten pospiech oblokow... Jak?... Jak?... Jak zatrzymac wszystko to, nie dac zeby zaszlo mgla?...” No jak?
Sprawy zalegle ze strony 662. Grejsowa, wiesz co? Coraz bardziej mnie rozczulasz. Dojdzie do tego, ze przestane ganiac Sciane walcem. (Bo czasem jednak trzeba. Po pierwsze – Sciana to lubi, a ja bardzo lubie MUS, po drugie – zeby nie wyjsc z wprawy, po trzecie – dla respektu. Bo jak Sciana nie czuje walca na plecach, to wiadomo, a jak czuje – to jak w dowcipie: Wychodze za maz, tato. Za kogo? Za kierowce walca drogowego. No coz, nie bede ci stawal na drodze.) No wiec, Grejsowa, rozczulasz mnie. Ale tak latwo sie nie dam, o nie, i dlatego zaczne jeszcze raz: „Placzesz? Cos sie stalo? Nie, trawa pyli”.
Sowus, Malgos i Bronus, bylo super. Chwile, ktore chcialabym zatrzymac. Internet sie chowa, wiadomo, zawsze to powtarzam. A tak sie balam! Musze Wam podrzucic zdjecia, jak pedze na spotkanie z Wami z obstawa (znaczy z tej obstawy widac tylko synowa Gochy, bo druga obstawa, Ola, robi zdjecia). Szkoda tylko, ze te klymatyczna knajpke zamkneli o polnocy. Przeciez dopiero wychodzilam z oszolomienia i sie rozkrecalam! Tak, Grejsowa, zdecydowanie mamy co nadrabiac nastepnym razem. Bo mocno wierze, ze taki bedzie. A potarmosic sie mozemy i na Forum, z Toba – zawsze.
Grejsowa, co do PS, to dotarly do mnie ploty, ze to moze byc Giocond, nawet Giocond wyjatkowo mily sercu Leonarda, a nawet, ze to sam Mistrz sie sportretowal. Ale to juz chyba bujda. Ale powtarzam, co sama uslyszalam od pana Marcina – przewodnika-entuzjasty. (Taka mu ankiete po wycieczce wysmarowalam i poslalam, gdzie trzeba, ze pewnie w zyciu takiej laurki nie dostal.) Jesli to jest Giocond, to wiem, co on ma. I tego rzeczywiscie nie widac na obrazie. Ale nie o to mi chodzilo, Grejsowa. Tylko o to, czego nie ma Gioconda/Giocond i nie jest zakryte. Tak ze, Emciu, brawo – brwi i rzes. A pan Marcin powiedzial, ze badaczom obrazu wyszlo, ze byly, ale albo sie wytarly, albo Mistrz sam je usunal. (Ale dlaczego? Zle sie komponowaly?) Jak bylismy w domu Leonarda (z pol kilometra od jednego z ‘zamkow nad Loara’ – w Amboise; tam artysta spedzil trzy ostatnie lata swego zycia), to przewodnik powiedzial, zeby wpatrzec sie w wiszaca tam kopie Mony Lisy i przyuwazyc, czego nie ma, i ze po Luwrze nas odpyta. Ola przejela sie zadaniem, spojrzala i od razu mi do ucha: „Brwi”, a po Luwrze ze srodka autobusu: „To panie Marcin, co nie ma Mona Lisa?”. I od razu ogolna radosc. Oryginal zaskoczyl mnie niewielkimi rozmiarami. Wiadomo, ze nie spodziewalam sie czegos w rodzaju Bitwy pod Grunwaldem, ale jednak. Ale usmiech i spojrzenie rzeczywiscie urzekajace i tajemnicze. Cos chca powiedziec, znacznie wiecej niz widac, cos obiecuja i gdzies pociagaja. Wedlug calkiem niedawnej smialej i nowatorskiej tezy wysunietej przez wloskiego badacza jest to efekt wysokiego poziomu cholesterolu u modelki/modela.
Tu b. ladna strona wspomnianego domu Leonarda – zamek, a raczej zameczek Clos Luce:
http://www.vinci-closluce.com/en/
Mam troche zdjec stamtad, jakby bylo zainteresowanie, to moge jeszcze slowko na temat Leonarda i Clos Luce.
Ludzie, a teraz MU: „Pokochaj mnie z calych sil, pokochaj mnie na sto lat... Juz zielenieje sad po burzy, nim roztopimy sie w podrozy... Ty kochaj mnie od nocy do nocy, az po noc... Tak malo juz nocy i dni...”
(I tu chyba spadlam w ramiona boskiego Toliboskiego z bukietem nenufarow.)
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: HYDE PARK

Postprzez MarysiaB Wt, 06.09.2011 04:16

Emcia, ciekawy temat z tym odbojem zapodalas. Ani czegos takiego nie widzialam, w sensie – na ulicy (jakbym zobaczyla, to pewnie tak jak Ty zainteresowalabym sie: a co to? ), ani o tym nie slyszalam, w sensie jw. Czlowiek uczy sie cale zycie, i bardzo dobrze. A jak czegos nie wiem, to czy-tam ze zro-zu-mie-niem (dotyczy to rowniez, a moze przede wszystkim, linkow, ktore sama podaje). Przestudiowalam wiec ciemna noca zamieszczone tu materialy wynalezione w sieci. Najciekawszy i wyczerpujacy jest artykul od Grejsowej.
Dorzuce jeszcze taki link:
http://www.polskiekrajobrazy.pl/Galerie ... kiej..html
Z obu zrodel (rozdzial „Funkcje” w artykule) mozna sie dowiedziec, ze do pacholkow (odboje wolno stojace), jak i do kuli na odboju (patrz: zdjecie Emci) m.in. ‘mozna bylo uwiazac konia’ albo zalozyc na nie ‘lancuch broniacy przed wjazdem i wejsciem na podworko osob niepozadanych’. Tak ze Twoje, Brzozo, ‘zgadywanki’, jak najbardziej prawidlowe.

Grejsowa: "Fotoreporterzy szalejom. Że też ja na to nie wpadłam!"
I cale szczescie. Nie ma to jak fotoreportaz uczestniczacy, za ktory - dzieki.

I jeszcze o Rajdzie Katynskim, bo zaraz sie skonczy i nie zdaze o nim wspomniec. Tu oficjalna strona:
http://www.rajdkatynski.net/

XI Miedzynarodowy Motocyklowy Rajd Katynski wyruszyl w sobote, 27 sierpnia br. Pisze o tym, bo nasz czlowiek, znany w HP jako Guru Starego, tez tam jest i pruje na maszynie gdzies przez Kresy. Duch w narodzie nie ginie, rowniez w Kangurowie.

(Guru, Stary + 3 innych panow od kilku lat trenuja razem dwa razy w tygodniu /wtorki i piatki – rzecz swieta/, kiedys w garazu Guru, teraz w pakerni Starego /nazywa sie to Klub/. Wiecej nie pisze, bo mam podobno u ‘chlopakow z Klubu’ powazanie za dyskrecje. Z Klubu jeszcze nigdy nic nie wycieklo, a mogloby. Bo zonka Starego czasami siedzi na gorze, nad pakernia, i nie ma nic do roboty tylko nasluchiwac filozofujacych nad zyciem Klubowiczow. Faceci fajni sa.)

U&U oraz dobrego dnia.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: HYDE PARK

Postprzez Mzimu Wt, 06.09.2011 15:48

he he he

''odbój wolno stojący czyli pachołek'' ma sie jak piernik do wiatraka
odbój jak sama nazwa wskazuje służył do odbicia (się) bramy od niego, a nie np od muru
pachołek nie miał nic wpólnego z odbiciem i zupełnie mial inną funkcję
więc poza kulką na szczycie nie mają nic wspólnego, i ''czyli'' jest kompletnie nieuprawnione, jak i cały wywód koleżanki Marzanki Be.

kombinujO jak Pietrusińska w sądzie :)
...lecz ludzi dobrej woli jest więcej

Mzimu
 
Posty: 5220
Dołączył(a): Wt, 31.08.2010 11:14

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Wt, 06.09.2011 17:17

Cze. Eeee tam, Kangurzyco, ja nie wierze panu Marcinowi ani badaczom. Jak to sie wytarly?! Akurat rzesy i brwi sie wytarly, a wszystko inne sie nie wytarlo. Taaaaa...To juz ta druga teoria, ze Miszczu Leonardo ich nie namalowal wogole, (dlaczego.... Sic! Moze modelka nie miala rzes, albo byly tak jasne, ze wogole ich nie bylo widac, zdarza sie, phi.), albo ze je zamalowal (po co...Hihi...tutaj juz zaglebiaMY sie w glebsze rewiry psychologii, niech sie odboje schowajO. Moze chcial cos zmienic, a pozniej zapomnial, albo nie chcial juz wiecej packac w obrazie, no to mysli "zostawie ja bez rzes i juz".)
Ja owszem bardzo, BARDZO, jestem zainteresowana slowkiem oraz zdjeciami z Clos Luce. Linki bowiem linkami, ale osobiscie wole subiektywne relacje Druhen, ament. I jezeli nawet do Paryza kiedys byc moze zawine, to okolice zamkow raczej chyba nie wiec tym bardziej mnie to ciekawi...
Kangusiu, YES! Rozmiary obrazow ZAWSZE mnie zaskakuja, gdy odbiegaja od moich wczesniejszych wyobrazen. Hihi...mam teraz nawet tak, ze idac na wystawe oczekuje, ze mnie cos zaskoczy rozmiarem wlasnie niekoniecznie zawartosia ramy...No wiem Albercia tez tak ma, hihi...Pamietam, ze Frida Kahlo mnie zaskoczyla. I Degas tez niektore tancerki malowal w mniejszych niz naturalne rozmiarach. I jeszcze pamietam pare bardzo malych pejzazy, a przeciez pejzaze powinny byc DUZE, ne? Na ostatniej wystawie Steinow (o ktorej mam ochote cos napisac, hihi...i nie obchodzi mnie, ze zainteresowanie pewnie znikome...) nic mnie specjalnie nie zaskoczylo...choc nie, przepraszam, pare obrazow Picassa bylo bardzo skromnych, ale to nie chodzilo wylacznie o rozmiary...., takie wyciszone byly jak nie Picasso...No ale to moze kiedys pozniej...

No to dobrego i pa.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez MarysiaB Wt, 06.09.2011 18:08

Jeszcze o Bialej bluzce, choc trudno mi przekazac tamte i takie przezycia. W Korespondencji od czasu do czasu pojawia sie liscik o brawurowym wykonaniu Wariatki. A mna 9 lipca 2011 r. wstrzasnela ta piosenka wyszeptana przez KJ:
http://www.youtube.com/watch?v=pjWL5Xwd3do

Byc moze dlatego, ze odnajduje w niej wiele watkow z wlasnego zyciorysu. :)

Tak sie urodzic w niedziele wieczor. (gwoli scislosci: w niedziele rano)

Tak chodzic do szkol wszedzie po troszku.
Mysli i nerwy miec w proszku.
Znalezc i zgubic, co matka dala.
Sama chciala, sama chciala...

Tak sie niemadrze w niemadrych kochac.
Sama chciala, sama chciala...

Byc nazbyt cicha lub nazbyt smiala.
Sama chciala, sama chciala...

Bronia, jeszcze raz dzieki za chusteczke. Czuj, czuj, czuwaj!

Emcia, wlasnie czekalam na Twoje slowko. :) Ale dzisiaj spadam juz do lozka. Zreszta wszystkie zdjecia mam w kompie Starego. Co prawda mam do nich dostep, ale najpierw musialabym odpalic jego komp, a potem zlamac wszystkie kody i zaklecia. Dzisiaj moge juz nie dac rady, a ‘stary niedzwiedz mocno spi’.
To i ja dobranoc.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne