przez soulinka So, 21.01.2012 22:39
Kiedy tak sobie o tym wszystkim rozmyślam, jednocześnie obiecuję samej sobie, że bardzo się postaram - nie zgubić tego, nie zostawić, nie zapomnieć, nie rozmienić na drobne - opowiedzieć np tę historię, by jakiś jej ślad, jakiś jeden mały puzzelek chociaż, został w kimś jeszcze.
W życiu czasami tak trudno się zatrzymać, tak gdzieś gonimy nie zawsze pamiętając nawet za czym... Nie warto... Warto posłuchać człowieka obok, uśmiechnąć się do kogoś idącego po drugiej stronie ulicy. Jutro? Jutro może się przecież już nie zdarzyć.
To inne poczucie czasu, jakiś rodzaj czujności, inne spojrzenie - dostałam od Ness w prezencie.
Ale to też jest wielkie zadanie. Sprostać. Nie dać się karuzeli życia zakręcić. Bardzo się postaram.