Załapałam zasięg i z zazdrością przeczytałam wpisy na temat BB.
Strasznie chciałam zobaczyć to setne przedstawienie mojego ulubionego spektaklu.
Na pocieszenie (chyba tylko dla siebie) dodam, że żurawie już przyleciały, przebiśniegi kwitną, a tulipany maleńkie wschodzą. Żeby tylko te resztki śniegu zniknęły
Wyszłam nawet już po zmroku zobaczyć czy nie widać tych dziwnych zjawisk na niebie, które podobno miały być widoczne i w Polsce. Ale nie. Tylko szaleńczo rozgwieżdżone niebo. Tyż piknie
Pozdrowienia z Mazur od
Małgośki
P. S. zasięg tak dobry jak nigdy dotąd
M.