POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez rozella N, 23.09.2012 15:30

miga8 miejmy nadzieję, że Twoja koleżanka chodzi do lekarza i ten poinformuje Ją jakiego rodzaju to nowotwór. Ostatnio często słyszy się o glejaku. On nie jest do końca wyleczalny, bo co 5 lat odrasta, ale zdiagnozowanie go, nie oznacza wyroku. Co do zamykania się w sobie razem z chorobą, to nic nie poradzisz. Dziewczyna musi zapewne otrząsnąć się , "otrzepać" i ruszy do walki, ma dziecko więc i motywacja jest.
Trzymam kciuki, by wszystko dobrze się ułożyło.
rozella
 
Posty: 382
Dołączył(a): Pn, 04.06.2007 09:13
Lokalizacja: Poznań

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez soulinka Cz, 04.10.2012 20:58

Czekanie jest najtrudniejsze, ale wierzę, że pewnego dnia koleżanka będzie gotowa, by o tym mówić, żeby to z siebie wyrzucić, wypowiedzieć, może wypłakać...
Avatar użytkownika
soulinka
 
Posty: 3019
Dołączył(a): N, 13.01.2008 18:02

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez amc So, 06.10.2012 22:16

rozella napisał(a):miga8 miejmy nadzieję, że Twoja koleżanka chodzi do lekarza i ten poinformuje Ją jakiego rodzaju to nowotwór. Ostatnio często słyszy się o glejaku. On nie jest do końca wyleczalny, bo co 5 lat odrasta, ale zdiagnozowanie go, nie oznacza wyroku. Co do zamykania się w sobie razem z chorobą, to nic nie poradzisz. Dziewczyna musi zapewne otrząsnąć się , "otrzepać" i ruszy do walki, ma dziecko więc i motywacja jest.
Trzymam kciuki, by wszystko dobrze się ułożyło.



Z glejakiem trudno jest przezyc 5 lat...
(...) liczba pomysłów, które mi się lęgną w głowie, mnie samą męczy. Sama ze sobą i ze swoją wyobraźnią i swoim entuzjazmem nie mogę sobie poradzić. I co więcej, z upływem lat się to nie zmienia. Koszmar.
KJ
Avatar użytkownika
amc
 
Posty: 8537
Dołączył(a): Śr, 16.01.2008 15:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez Marysia Pn, 08.10.2012 09:08

AMC, mi też stawiano złe rokowania, bardzo złe, a ja nadal żyję....Polecam "Katharsis" prof. Szczeklika. Tam o takich przypadkach jest mowa.
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez Ita. Pn, 08.10.2012 09:57

AMC, nigdy nic nie wiadomo.
Kazdy przypadek jest inny ...


Jesienny slonecznik, niby martwy, a jednak...

Obrazek

zabawa dla kotow i pokarm dla ptakow

Obrazek

Ness, pamiętam, ze lubilas jesien …
Avatar użytkownika
Ita.
 
Posty: 839
Dołączył(a): Śr, 05.07.2006 10:49
Lokalizacja: Poznan

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez Rfechner Pn, 08.10.2012 10:37

Marysiu ,ciesze sie ze sie odezwalas .Pozdrawiam , Moje zdanie jest niezmienne ...raczysko to wstretna choroba ....ale fakt ,kazdy przypadek jest inny.AMC jestes szczera do bolu . Pozdrawiam wszystkich
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez rozella Wt, 09.10.2012 20:11

AMC tak jak już Marysia wspomniała, nie ma dwóch identycznych przypadków. Ja osobiście znam dwa , gdzie młody człowiek kolejny raz miał wycinane. Żyje wraca za każdym razem do pracy, do życia i do przyjaciół. Zwyczajnie w świecie walczy. Drugi to przypadek starszej pani w wieku 80 lat. Pierwszy raz wycięto glejaka 5 lat temu, obecnie jest po kolejnej operacji. Dochodzi do siebie, nie jest tragicznie , funkcjonuje. Oczywiście szału nie ma, na spacer pod opieka wyłącznie i z pieluchą niestety. Nie mniej żyje i cieszy sie z tego.
Nie przesądzajmy więc, co komu z góry pisane. Ostatnio przeczytałam kilka wpisów Joanny Sałygi na Jej blogu "do czego może przydać się chustka". Żyje i walczy pomimo diagnozy. Nic do końca nie jest jasne i przesądzone.
rozella
 
Posty: 382
Dołączył(a): Pn, 04.06.2007 09:13
Lokalizacja: Poznań

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez soulinka So, 20.10.2012 16:03

Obrazek
wspomnienie lata...
Avatar użytkownika
soulinka
 
Posty: 3019
Dołączył(a): N, 13.01.2008 18:02

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez miga8 So, 27.10.2012 16:07

witajcie...jak straszne jest życie gdy masz świadomość,że nieoperacyjny oznacza nieuleczalny....ona cieszy się życiem, bardzo się martwię jak leci do toalety,z chustką przy nosie, kiedy rano w pracy wygląda jakby z bólu nie spała całą noc,a inni znajomi nieświadomi jej choroby dowcipnie pytają co wczoraj porabiała....jak wtedy m,usi się czuć...cały czas opowiada o synku,i te jej zdania typu- jak zdążę, jak dożyję...udawany śmiech..mam nadzieję,że stanie się cud i będzie żyć długo,bo ma dla kogo...tylko tak marnieje w oczach, gaśnie w niej to życie.....żałuję,że wiem co się dzieje, bo przeżywam to gorzej jak ona..
miga8
 
Posty: 61
Dołączył(a): Wt, 11.03.2008 17:11
Lokalizacja: dolny

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez Rfechner N, 28.10.2012 10:06

miga 8 trzymaj sie ...tylko tyle Ci napisze slowa sa zbedne,przy tak ogromnym nieszczesciu . Mysle o Was .....i tylko tak wspieram.Bardzo mocno wspieram .
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez teremi N, 28.10.2012 12:08

Ita - kot jest cudny
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez Małgosia Sz Cz, 01.11.2012 08:41

Z dziennika KJ:
Kto Cię nie znał ten nieznajomy, kto nie dochował pamięci ten wróg, kto nie smutny po stracie ten nie człowiek, kto zapomniał ten bez serca. Marność, marność, marność nad marnościami.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez soulinka Cz, 01.11.2012 18:54

Kiedyś Cię na pewno odwiedzę, Ness... Nie będzie to pewnie 1 listopada, ale będzie to bardzo ważny dzień...
Avatar użytkownika
soulinka
 
Posty: 3019
Dołączył(a): N, 13.01.2008 18:02

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez ageat J23 Cz, 01.11.2012 20:43

[*] [*] [*]
"Ten wpis nie ma nic na celu. Nic a nic, zupełnie. To zasadniczo losowo wklepane literki."
Avatar użytkownika
ageat J23
 
Posty: 735
Dołączył(a): Pn, 23.03.2009 22:56

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez ciotka Pt, 02.11.2012 11:25

byłam, zaniosłam wianek...tym razem biały.....biała świeczka dla Ness i druga dla Siedem.....nie jest to fajne....
czy człowiek się może przyzwyczaić???
ciotka
 
Posty: 1175
Dołączył(a): Cz, 22.03.2007 22:45

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez soulinka Pt, 02.11.2012 16:18

Chyba nie można się przyzwyczaić... My możemy sobie tłumaczyć, a serce tęskni i tak...
Avatar użytkownika
soulinka
 
Posty: 3019
Dołączył(a): N, 13.01.2008 18:02

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez Rfechner Pt, 02.11.2012 18:21

Ja w tym roku w Zbaszynku na grobach tesciow W SZczecinie odwiedze pozniej ...ale pamietam
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez ageat J23 Pt, 02.11.2012 22:18

Myślę, ze chyba kaźda z nas pamięta (bardziej lub mniej) o zmarłych-nieobecnych.
"Ten wpis nie ma nic na celu. Nic a nic, zupełnie. To zasadniczo losowo wklepane literki."
Avatar użytkownika
ageat J23
 
Posty: 735
Dołączył(a): Pn, 23.03.2009 22:56

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez rozella N, 04.11.2012 10:33

Z dziennika KJ:
Kto Cię nie znał ten nieznajomy, kto nie dochował pamięci ten wróg, kto nie smutny po stracie ten nie człowiek, kto zapomniał ten bez serca. Marność, marność, marność nad marnościami.

To doskonałe słowa ...

Pamiętam o Ness i wielu innych bliskich mi Zmarłych Osób. Takie nasze życie , im dłużej żyjemy, tym więcej pustki i mogił wokół nas. Zamarli nie odchodzą, "żyją" tak długo jak trwa pamięć o nich.
rozella
 
Posty: 382
Dołączył(a): Pn, 04.06.2007 09:13
Lokalizacja: Poznań

Re: POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez ageat J23 N, 04.11.2012 12:10

Bo zmarli "źyją" tak długo w nas jak długo my o nich pamiętamy.
"Ten wpis nie ma nic na celu. Nic a nic, zupełnie. To zasadniczo losowo wklepane literki."
Avatar użytkownika
ageat J23
 
Posty: 735
Dołączył(a): Pn, 23.03.2009 22:56

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne



cron