Spoko Pani Krystyno!
Pismaki muszą z czegoś żyć,niech sobie piszą głupstewka,a my wiemy swoje.
Dużo poważniejszą sprawą jest zachowanie Soni!Może trzeba na razie zastosować kojec?
Ale moja Zosia (goldenka)rozwaliła go w ciagu 5min! Trzeba ją głaskać i ładnie mówić
( przecież Pani to potrafi),a wszystko będzie dobrze!Wiem,że to się fajnie mówi,a sprawa nie jest
łatwa...
W każdym razie narobiła Pani sobie troszkę kłopotu...Pozdrawiam serdecznie.