alamakota 2

[bailangwang]

Wszystko dla sztuki... W Pana ujęciu ma to być chyba obraźliwe, wypowiedziane przez artystę (aktora, pisarza, malarza) - oczywiście nie. Pani Wałęsowa jest żywym człowiekiem, odpowiadającym za swoje czyny. Sztuka, która powstała na podstawie jej książki jest dziełem żyjącym swoim własnym życiem. Człowiek jako samodzielna istota i dzieło, które powstało z jego inspiracji, z reguły zaczynają się rozchodzić, i ta reguła sprawdza się chyba w 100 przypadkach na 100. Zgadzam się, że relacja między nimi wcale nie jest prosta, ale ta sztuka akurat odnosi się do konkretnego momentu w historii, a indywidualne przeżycie tej historii ma być skrótowym przedstawieniem doznań i przeżyć pokolenia. Odbiór Pani Wałęsowej dzisiejszej, w jej prywatnych, nawet najbardziej nieodpowiednich zachowaniach nie musi deprecjonować wartości sztuki.

[Krystyna Janda]

Dziękuję. Mam w ręku tekst, monolog Matki Boskiej, wspaniały i na Polskę "niemożliwy" . Zastanawiam się czy to produkować. Może by zrobić cykl przestawień hagiograficznych, żywoty świętych z pominięciem wszystkiego co kontrowersyjne. Pozdrawiam.