Wielkieś pustki...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Wielkieś pustki...

Postprzez Jakub B. Wt, 08.04.2014 06:30

Droga Pani Krystyno,
Pamiętam jak na studiach podczas omawiania literatury staropolskiej opowiadano nam i pokątnie czytaliśmy, że nie tylko Urszulki mogło nie być, to jeszcze inna wersja plotki o niej była ta, że Mistrz z Czarnolasu "Treny" zaczął pisać za jej życia. Robił to, bo chciał poćwiczyć, czy umie tworzyć piękne treny. Ponadto o Lipie wiadomo tyle, że podobno była, a obecnie w jej miejscu leży kamień. Byłem przed kilkoma laty w Czarnolesie. Mimo rożnych gorących plotek o Kochanowskim, które dodają smaczku jego biografii, jego dworek zdaje się być ucieleśnieniem "wsi spokojnej, wsi wesołej". I polecam wszystkim fraszki Mistrza Jana, szczególnie te objęte kiedyś cenzurą. Tam dopiero można nabrać rumieńców - są "obrzydliwie" momentami nieprzyzwoite... I pomyśleć, że ludzie kiedyś nie byli święci bardziej niż dzisiaj. Cóż kwestia spojrzenia - jedni pisarzy i twórców stawiają na pomniki i robią z nich świętych czasem za życia, inni uwielbiają smaczki, ciekawostki i widzą w artystach ludzi, co "tylko" świat odbierają ze zwielokrotnianie siłą i są bohaterami anegdot.

Pozdrawiam słonecznie.
Jakub Burchart
"żyjemy dłużej, ale mniej dokładnie i krótszymi zdaniami"...
"Sposób na liczenie lat - durnieć wolniej niż ten świat"...
Jakub B.
 
Posty: 25
Dołączył(a): Śr, 08.01.2014 10:10
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Re: Wielkieś pustki...

Postprzez Krystyna Janda Wt, 08.04.2014 19:42

A potęga sztuki zwycięża, to miłe. Ukłony.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja