***

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

***

Postprzez aanna Pt, 11.04.2014 20:36

Moje drzewo też zakwitło. Chyba w zeszłym roku przegapiłam. To drzewo znaczy coś dla mnie, ale nie bardzo wiem, czy dobrze skonkretyzowałam. Jest też "ślubne". Nad rzeką. W pięknym, bardzo starym parku. Widziałam je w tym tygodniu i pomyślałam: o, drzewo zakwitło. Wiosna. Park jest w jakichś białych kwiatkach, zawilcach? Nie mam czasu tam wejść.
Uwielbiam, jak Pani śpiewa. Nie będę oryginalna, uwielbiam "Na zakręcie", "Wariatkę". Wszystko o mnie. Mam parę pysznych historii o własnym śpiewaniu. "Ostatnio" śpiewałam z dziećmi kolędy. Zastępstwo za księdza. Nic lepszego mi do głowy nie przyszło. Śpiewałam głosem "jak mówię", było głośno. Jeden z uczniów (gimnazjum) stwierdził, że jak by mi zrobili chórki, dobrze by wyszło. Skończyliśmy, jak już zacznę śpiewać, śpiewam nieświadomie, pod nosem, głosem "lirycznym". Ten sam uczeń: pani ma bardzo ładny głos. Nie, pani naprawdę ładnie śpiewa. Śmiałam się z tego jego zdziwienia.
Ze śpiewaniem się wiele wiąże. Mam dużo miłych historii, niektóre bardzo wzruszające.
Pozdrawiam serdecznie i Dobrych Świąt, za dużo piszę
a
aanna
 
Posty: 110
Dołączył(a): Śr, 25.01.2006 11:20
Lokalizacja: z osiedla

Re: ***

Postprzez Krystyna Janda So, 12.04.2014 11:47

Nie za dużo, i dziękuje ze Pani pisze. Niech Pani śpiewa. Mówi się o śmiechu i ego dobroczynnym wpływie a śpiewanie?!!! Czy często teraz słyszymy że ktoś śpiewa ot tak sobie, przy sprzątaniu? Gotowaniu? A ja jako dziecko słyszałam często, babcię , ciocie, narzeczonego cioci...dziadek zawsze wesoło gwizdał. mój ojciec siadał i gra na fortepianie, ot tak , dla siebie, kiedy rodzice mieli gości, śpiewano...Pozdrowienia.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja