Super te przekręcone tytuły. Pozwolę dodać sobie nieco od siebie. Słyszałam kiedyś, jak dwie panie rozmawiały stojąc w kolejce do kasy w Ochu. Jedna drugiej polecała, żeby koniecznie zobaczyła WALENTYNĘ SZERYL
Pękałam wtedy ze śmiechu.
Mnie natomiast ciągle się myli... i nie wiem, czy to jest Zmierzch długiego dnia czy drugiego. Ciągle to sprawdzam
Dziękuję za informacje w sprawie letnich przedstawień.
Miłego dnia Pani życzę.
Pozdrawiam, Lilia.
