przez soulinka Pn, 16.06.2014 21:56
Aż mi się gorąco zrobiło, jak zobaczyłam tylko 4 tematy na forum i przebiegła myśl, że mogłoby tego tematu nie być... Jejku, co za ulga, że JEST i Wy jesteście wciąz tu. Serdeczności dla wszystkich. To ważne, potrzebne i magiczne miejsce... O Ness pamiętam zawsze. Jej historia "wrosła" jakoś w moje życie. Wzrusza, porusza, wciąż tak samo. Zawsze mam takie poczucie, jak było blisko, jak Ona było blisko, mogłyśmy się spotkać, poznać, a przegapiłam ten czas. Była blisko, a teraz... jest bliska, jest mi jakoś bliska. Niewytłumaczalnie, może poza słowami, ale jest i jak coś się dzieje, coś się knoci, wracam czasami tutaj, nocami, jak wtedy, gdy poznawałam Jej historię...
Ściskam Was wszystkich!