"Takie diable"
Diable, diable, słodki z ciebie drań,
już przejrzałam twój banalny plan:
kromka chleba i do piekła blisko już.
Diable, diable, nie lekceważ mnie!
Diable, diable, bo przeliczysz się.
Wypijemy trochę wina, zaśnie stróż (anioł).
ref.
Moje ręce, moja głowa i do życia znów gotowa
stawiam się jak na wezwanie uporczywie tak!
Moje oczy, moje ręce, coraz więcej chcę i więcej
i codziennie, tak uparcie przez to życie gnam.
Diable, diable, nie przekupisz mnie!
Diable, diable z twej oferty drwię,
chciałeś duszę, a masz ciało - podpisz tu!
Diable, diable, spróbuj kiedyś znów
lubię bawić się z łapaczem dusz
uderzenie i swobodnie lecę w dół...