Pani Krystyno, niestety nadal najpiękniejsze filmy są najpóźniej jak można ...
Wczoraj "Tatarak". Znam ten film prawie na pamięć. Pomyślałam, że obejrzę chociaż początek ... znowu oglądałam go ze wzruszeniem, skupieniem ... jakbym pierwszy raz oglądała ... obejrzałam do końca, rano trochę gorzej się wstawało, ale co tam... Piękny, wzruszający i z roku na rok, jak lat przybywa, bliskich ubywa - nabiera większej mocy ...
Serdecznie Panią pozdrawiam. Niech ta ciepła jesień, ciepłe myśli przyniesie ...
Zuzanna