Listopad pani Krystno bywa straszny. Trzeba ratować się kolorami i odrobiną czekolady. Ja lubię mleczną. Kupiłam także precelki piernikowe w mlecznej czekoladzie. Są dość duże. Jeden do kawy poprawi humor. Szykuję komuś prezent na Mikołaja i jako ozdobę wybrałam cieniutką, różnokolorową bibułkę. Gniotę i wsadzam do torebki z upominkiem. Wygląda to fajnie i mam nadzieję, że sprawi to komuś frajdę.
Pozdrawiam serdecznie - Kasia.