Pomysl z nazwaniem jednej z ulic nazwiskiem K. Kolbergera uwazam za bardzo dobry. Wydaje mi sie, ze z zebraniem wymaganej liczby podpisow nie powinno byc problemu. Mozna by taka liste do podpisow wylozyc przed spektaklami w teatrach Polonia i Och-Teatr. Jestem pewna, ze zgromadzi ona wiecej podpisow niz wymagana liczba. Wiaze sie to z jakims nakladem pracy, ale jaka satysfacja, no i uhonorowanie swietnego aktora jakim byl pan Krzysztof kolberger.
Pozdrawiam serdecznie AskaSY