Pani Krystyno,
ta cisza wczoraj i skupienie w Teatrze były niezwykłe (na widowni). 
Z wiekiem człowiek robi się sentymentalny, więc łzy mi ciurkiem leciały. 
Pani Joanna Woś zachwycająca i tak na wyciągnięcie ręki. 
Bardzo dziękuję za ten wieczór. Modlitwy Matki Teresy w mojej głowie.
Pani Krystyno, życzę pięknych Świąt.
Małgosia Sz
			
		