Pani Krystyno jeżeli zaczniemy się selekcjonować to przestaniemy rozmawiać,  jeżeli przestaniemy rozmawiać to już bardzo nie dobrze. Dla mnie najwięcej tu mieszają media wszystkie i nie ma co się okłamywać. 
Żadne media nie są obiektywne. To one decydują z kim przeprowadzą wywiad,  a z kim nie.  Co nagłośnią, co wyciszą. Kogo ośmieszą, kogo pochwalą, a mi się głupio dajemy poduścić na siebie. Musimy mieć więcej rezerwy do tego wszystkiego. 
"72-procentowej frekwencji, w referendum zagłosowali ludzie, którzy normalnie zostawiają wybory innym. Zarysował się geograficzny podział na prounijny Londyn, Szkocję oraz Irlandię Północną i eurosceptyczną Anglię z Walią. W opinii polityków i analityków zaznaczył się też podział klasowy - dobrze sytuowani i wykształceni Brytyjczycy głosowali za, reszta - przeciw Unii. Nigel Farage nie miał wątpliwości, komu zawdzięcza zwycięstwo, a kto był przeciwnikiem."
To mi pokazuje co dzieje się na świecie i nie tylko to, bowiem jeszcze Austria, Francja,  Polska, USA.  Coś po prostu przestało działać.  Są zbyt wielka przepaść między tymi którzy odczuwają korzyści i którzy czują się pokrzywdzeni.  Tak się nie da.  Rządzący muszą pochylić głowy nad tymi którzy zostali w tyle, bo inaczej będzie źle. Nikt głodny nie będzie myślał o kulturze.  Ci ludzie czują się spychani na margines społeczeństwa.  Mocna krzyczeć piękne hasła w obronie demokracji,  tylko co z tego jak ludzie potracili nadzieję na to że coś się w ich życiu zmieni na lepsze? 
Pozdrawiam 
Sylwia 
Przepraszam za ewentualne błędy. 
P.s.: i proszę nie żyć strachem,  bo niczego dobrego z tego nie ma.  Zresztą na pewno zdaje sobie Pani z tego doskonale sprawę.
			
		