przez amc Pt, 04.07.2008 15:17
Kinia, jaką śmietanę?
idę do sklepu....
ja już się nie martwie.
Po prostu kupiłam nowy kostium
(...) liczba pomysłów, które mi się lęgną w głowie, mnie samą męczy. Sama ze sobą i ze swoją wyobraźnią i swoim entuzjazmem nie mogę sobie poradzić. I co więcej, z upływem lat się to nie zmienia. Koszmar.
KJ