Aaaaaaa......... no i zorbilam te cudne ciasto bananowe wg przepisu i z calym sercem na rece... Zapach przepiekny, uroslo niesamowicie... tylko czemu moje banany sie spalily
Ciasto upieczone, ani zakalca ani tez sie nigdzie nie 'chwycilo' - tylko po przekrojeniu takie male czarne czasteczki... spalony bananek - doslownie
tak jak by jesc wegielek z Babcinego pieca...
a taka mialam ochote na ciasto bananowe...