Wiolettko
Bardzoo dziękuję za ten przepis, ale tamten sernik był bez piany na wierzchu, choć może Siostra z seminaryjnej kuchni zmodyfikowała tę wersję, którą podałaś Ty Bardzo za nią dziękuję!
Czy jadłaś kiedyś taki sernik jak z przepisu? Jest pyszny?:)
No a ja czekam dalej na ten z Paradyża , może ktoś wie?
A w oczekiwaniu na przepis serniczkowy zrobiłam keksika... i już po nim..