HYDE PARK 2005

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez teremi So, 12.03.2005 16:01

AnnoMM w Galerii El aktualnie prezentowane są m.in. prace elbląskiego rzeźbiarza Waldemara Cichonia a od wczoraj przed Galerią rzeźby ze śniegu. W piątek był koncert wielkopostny w wykonaniu Capelli Gedanensis z Gdańska a ciekawostką jest fakt, że jestem od kilku lat członkiem rady programowej tej Galerii.
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Anna MM So, 12.03.2005 16:37

Miałam przyjemność kiedyś tam wisieć w pewnej warszawskiej zbiorówce. Pod koniec ub. roku też mieliśmy - ale w końcu wisieliśmy w Olsztynie. Niech reszta zastanawia się, o jakie "wiszenie" tu chodzi. Galeria z fantastyczna przeszłością - a jakie wizje przed nią???
Anna MM
 
Posty: 1808
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 20:53
Lokalizacja: ....

Postprzez teremi So, 12.03.2005 17:38

W najbliższym czasie prześlę trochę szczegółów o roku 2005. Mam tylko nadzieję, że kościół kolejny raz nie upomni się. Czy byłaś na wernisażu?
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez EVITA So, 12.03.2005 18:25

Nic śmieszenego to 1996 albo 95 rok....tak...."a wegetacja roślinna jest w tym roku wyjątkowo wybujała"....
pzdr.
Avatar użytkownika
EVITA
 
Posty: 35
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 13:28
Lokalizacja: Pozna

Postprzez Anna MM So, 12.03.2005 18:49

Nie byłam na wernisażu, ani nawet w mieście EL.
Anna MM
 
Posty: 1808
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 20:53
Lokalizacja: ....

Postprzez teremi So, 12.03.2005 19:10

AnnoMM przed paroma minutami moja domowa kolekcja wzbogaciła się o 2 rzeźby - dość pokaźne, bo jedna z nich waży ok. 50 kg. Czy przymierzasz się do czegoś indywidualnego?
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Anna MM So, 12.03.2005 19:26

Ja nie kuję, ani nie odlewam, ani wylewam, nie szklę ani.... no ... co innego. A Gal. podejrzewam, ze za duża i za wysoka. No i te "kochane pieniądze" są potrzebne.
Anna MM
 
Posty: 1808
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 20:53
Lokalizacja: ....

Postprzez teremi So, 12.03.2005 19:38

Annno MM nie zawsze potrzebne są pieniądze to co mam to prezent i nie jest wysokie (ok. 100cm) i z drewna ale z jednego kawałka
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Anna MM So, 12.03.2005 22:48

Nie zrozmiałam tego - a myślałam o wystawach. Teraz robi sie je za duzo większe pieniądze niz kiedyś, bo i samo zaaranzowanie ekspozycji i katalogi są teraz droższe. I co tu duzo mówić nieraz na lepszym papierze i poziomie. Nie ma jednak tego pionierskiego charakteru i zdobywania wszystkiego.
Anna MM
 
Posty: 1808
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 20:53
Lokalizacja: ....

Postprzez MarysiaB N, 13.03.2005 14:15

E., zaskoczenie ogromne - film ogladalam w Australii. Dowiedzialam sie od A. (Krotkie streszczenie w stylu: Fajny film wczoraj widzialem. Momenty byly? Masz!) Tekstow nie pamietam. Takich tekstow! Hanba! Ale przeciez pisalam, ze wcale mnie to nie zdziwi. M. Kondrata - lubie, za C.Pazura - nie przepadam (sorry). Pare miesiecy temu duze wrazenie zrobil na mnie "21 Grams". Z tych przygnebiajacych, czyli moich ulubionych. (Tak sie jakos sklada, ze w wypozyczalniach dvd i video nigdy nie kieruje sie do dzialu: komedie.) Graja Naomi Watts i Sean Penn (suuuper). Niby o nadziei, czlowieczenstwie, zdolnosci utrzymania sie przy zyciu, mimo wszystko, ale czy ja wiem? Na poczatku duzo migawek przemieszanych czasowo, wiec mozna sie pogubic i zniechecic. Nalezy to przetrzymac. Film w zasadzie do powtornego obejrzenia, tak z zalozenia. Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Przygnębiające filmy

Postprzez Ściana N, 13.03.2005 14:17

Marysiu, "21 G" to perełka, cudo i mistrzostwo świata.
Przygnębiające = ulubione. Witamy w klubie!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez MarysiaB N, 13.03.2005 14:20

Serdecznosci. Jak dlugo bedziesz w Polsce?
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Ściana N, 13.03.2005 14:23

18 dni.
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Mulholland Dr

Postprzez Ściana N, 13.03.2005 14:45

Hej Mała.
Mulholland Dr przedreszczył i mnie. A potem jazda samochodem, nocą, we mgle, po owym Mulholland Dr w Los Angeles jeszcze bardziej. W realu.
Na co dzień jestem dość spokojna. Ale czasem pozwalam sobie na takie ekstrawagancje. Raz się żyje. Twoja ¦ciana Płaczka.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez MarysiaB N, 13.03.2005 14:56

<j>, ja nie mam beztroskich snow, z zalozenia. Ciesze sie, jak nie snie. Wszystko, co bym poza tym napisala, to by byly bzdety.
Moj syn Piotr ma problemy ze soba, taki bardziej skomplikowany jest. Czesto widze w nim siebie. Od dluzszego czasu zyje idea best friend. Tlumacze mu, ze czasami potrzeba czasu, ze ja swoja przyjaciolke poznalam w wieku 19 lat. W piatek Piotrek przyszedl ze szkoly i zaczal ciagnac swoj ulubiony temat. Lzy w oczach, broda drga. Znowu tlumacze. A on: Ale ja nie chce szukac. Ja chce byc dla kogos best friend. No i placz ogolny. A potem uswiadomilam sobie, ze ja tez zostalam wybrana. Przyjechalam do akademika i pani z admin. powiedziala, ze juz ktos dopisal mnie do swojego pokoju. To byla M. Poznalysmy sie na kursach przygotowawczych. Taka sobie historyjka.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez MarysiaB N, 13.03.2005 15:24

<j>, czesto sie ostatnio powtarzam:..........bzdety.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez EVITA N, 13.03.2005 15:27

tak Lynch to potrafi przyprawić człowieka o dreszczyk emocji...moim ulubionym jego filmem jest Zagubiona Autostrada, cudenko...Mulholland Drive też wspominam z nostalgią, przed wszystkim scenę w teatrze i zaspiewaną wtedy piosenkę Llorando....to były dopiero dreszcze na ciele...co do Naomi Watts to bardzo za nią przepadam...tak Pani Marysiu Pazura to dość specyficzny aktor...ale lubię go w tym filmie...choć wszystko co później zrobił wydaje się identyczne...
Avatar użytkownika
EVITA
 
Posty: 35
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 13:28
Lokalizacja: Pozna

Postprzez MarysiaB N, 13.03.2005 15:40

Sciana, jestes tam jeszcze? Powiedz mi, jak to jest mieszkac w takim kraju. Chodzi mi o poczucie innosci. Zawsze mnie to ciekawilo (jak uzbieram worek pieniedzy, to polece np. do Japonii). Pewnie teraz to normalka, ale na poczatku, czy cos takiego czulas?

E., pisalam pare listow wczesniej, ze nazywam sie M. Pozdrawiam.

<j>....? 2.31 (16.31) tez czekalam. Nigdy pierwsza...historyjka...2.41,2.50.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez MarysiaB N, 13.03.2005 16:57

Czasami warto poczekac...w ostatniej chwili...pomysl o historyjce...dobranoc.

Miedzy 30 a 40. Z ta szescdziesiatka przesadzilas. Bialy ser plus czerwone wino - moglabym nie przezyc, bialego sera oczywiscie. Tez kiedys bylam w okolicach Twojego wieku, za czym czasami tesknie. I tez susza i pustka (we mnie), co mi pozostalo.
Ostatnio edytowano N, 13.03.2005 22:29 przez MarysiaB, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Magnolia N, 13.03.2005 17:28

Dzień Dobry!

Noooo........ proszę, proszę..... co za miłe miejsce.... wyjątkowo. No w końcu, bo już.... I zaraz na wstępie, ja również: "Jestem tutaj dzięki Tobie i kilku innym osobom." To oczywiście do Ciebie <...j...> i MarysiuB. Wielkie dzięki za stworzenie tego tematu!
Aaadministraacjaaaaa! Ojoj! Nożyczki chyba niewłaściwie używa.... korespondencja archiwalna... nasza kotwica... łącze, wspomnienie... ale nawet to....... oj niedobrze...
Sprawę Margott znam z opowieści, nie śledziłam „afery”... ale zgadzam się, że każdy może mieć swoje zdanie, ale wystąpienie z szeregu... grozi śmiercią lub kalectwem... A po drugie naruszenia praw autorskich nie dostrzegam, nikt na tym nie zarabia, chodziło o wspomnienie właśnie...
J! Las lipowy to może wielohektarowy... ale lepszy rydz.... i jakoś to musi być póki, póki... nie wróci upragniona, uteskniona k..o....r...e..s...p...o..n....d..e.n.....c...j.......a!
Nie było po pierwsze ani po drugie tylko tak... ale jest po TRZECIE. A po TRZECIE to tylko TRZECI, czyli trzy osoby na ekranie: ona, on i ten trzeci – stary... w osobie Marka Kondrata...ten trzeci... nie wiadomo kto... towarzysz... anioł... co po spełnieniu zadania znika, by tuż za rogiem... Marek wspaniały........ jak i film cały. POLECAM!
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum