HYDE PARK 2005

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez Ściana Cz, 14.04.2005 16:42

Kolejny cytat zakupiony. Stop. Jestem pierwsza. Stop. Prosze mnie nie slac na zadna kuracje. Stop. Prosze nie szukac zadnego psychologa. Stop.
Ostatnio edytowano Cz, 14.04.2005 16:45 przez Ściana, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Trzynastka Cz, 14.04.2005 16:43

Czlowiek, zeby zyc musi byc pijany, ale uparta checia do zycia.
Nie przecze, ze australijskie wino w tym czasami pomaga.
Ja najintensywniej zyje i odczuwam w maju, moze dlatego, ze wtedy, trzynastego wlasnie, sie urodzilam.
Wyostrzaja mi sie wszystkie zmysly i chlone, jak w zadnej innej porze roku.
Zima wszelkimi resztkami sil zachowuje wzgledna radosc zycia, ale jest to niesamowity wysilek, to optymizm z obowiazku, a nie spontaniczny.
A wiosna....wszystko przychodzi samo z siebie, no i juz przyszlo........................
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez Ściana Cz, 14.04.2005 17:13

Trzynastko - potwierdzam. Wiosna przyszla i u mnie. Pozdrawiam pijana uparta checia do zycia (no w tej chwili to raczej do spania), ale skoro spanie to 1/3 naszego zycia, wiec chyba sie zgadza....
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. Cz, 14.04.2005 18:12

Trzynastko, magnolia piekna, u mnie juz przekwitly, teraz kwitna maki kalifornijskie i takie rozne inne mile widziane chwasty. Mowiac o magnoliach, tej przez duze M juz tu dawno nie bylo. Lecialam kiedys dobrym stary LOT-em z Chicago do Krakowa. Po ktoryms z posilkow bardzo przyjemny pan steward zwrocil sie do kolezanki, " Pani Joasiu poprosze tam pod 23-e, bo tam sie panowie zalali". Od razu zachcialo mi sie zyc tak po polsku na calego. Uwazam ze jeszcze musi byc spiew. MILOSC, POEZJA, WINO I SPIEW.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Trzynastka Cz, 14.04.2005 18:46

M.C.
No i jak wiosennie i po polsku sie zrobilo.
Twoje kalifornijskie maki to ja probuje sprowadzic co roku na chwile do mojego ogrodu.
A SF i SD wspominam pieknie, ostatni raz w styczniu i to deszczowo. Mieszkasz w stanie, gdzie aparat moze byc wykorzystany do czerwonosci, pstrykac mozna do bolu.
Zapytam Cie o polskie radio:
ktory z programow jest najpopularniejszy i jakies namiary w tamta strone, zeby mozna Was bylo posluchac internetowo? Jestem bardzo zainteresowana, bede w Kalifornii w sierpniu, chcialabym wczesniej poznac tamtejsza Polonie radiowo.
Jesli mozesz, odpowiedz na forum, jesli nie chcesz tu zajmowac miejsca, wyslij email:
ttom13@comcast.net
A stan miejsca 23-e sprawdze w drodze LOT-em na poczatku czerwca.
Mam nadzieje,ze to nie moje miejsce.
Pozdrawiam
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez M.C. Cz, 14.04.2005 21:19

Wiosniana Trzynastko email odebralam, odpowiem prywatnie zeby sie tu nie kompromitowac...Te maki jak i magnolie to rzeczywiscie chwilowe jak i cala masa innego kwiecia. Wszystko co piekne szybko mija. Ja glownie fotografuje moich synow i to starym sprzetem, dlatego nie moge sie pochwalic obrazowo jak pieknie tu teraz dookola. Obiecuje solidne zbadanie tematu polonijnego. Zycze przyjemnego popoludnia w ogrodzie.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ściana Pt, 15.04.2005 14:43

M.C. - jak spiew, to i tance...jak szalec, to na calego.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez sonia Pt, 15.04.2005 14:56

Witam Polonie! Co tu tak mało MarysiB?
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez Ściana Pt, 15.04.2005 14:58

Witamy Sonie...MarysiB malo, bo Sciana zbyt aktywna i zaslania Australie..Mea culpa. Obiecuje poprawe...Marysiu przebacz....
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez sonia Pt, 15.04.2005 15:03

Wszytkie "polonistki" fajnie sie czyta zdziwiłam sie tylko,że MarysiB dzis nie ma.
¦ciana pozdrawiam jak tam Twoje Zdolne Dzieci???
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez Ściana Pt, 15.04.2005 15:10

No wlasnie...Marysiu, gdzie jestes?
Zdolne Dzieci nadal zdolne, a moze i nawet zdolniejsze....Staram sie jak moge. Rece pelne roboty...Nie jem, nie spie, tylko daje z siebie wszystko. Ale kocham to, co robie...nie narzekam. Soniu, czy wierzysz w to, czy nie - sa jeszcze tacy pasjonaci na swiecie. Pozdrawiam cala paczke, czyli Polonie (przy okazji nowy konkurs: jak nazywa sie nowy teatr w Wawie, hi hi), i tych, co nas tutaj odwiedzaja z Kraju-Raju.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez sonia Pt, 15.04.2005 15:20

Wierze, wierze nawet znam paru, to co pisałam w tamtym temacie odnosi sie akurat do moich doświadczeń jak mamy uczniów.Szkoda ze jedna pasjonatke wywiało aż do Azji...
ale przynajminej tam zdolne dzieci zadowolone..:P
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez Ściana Pt, 15.04.2005 15:30

po mnie przyjda nowi, gniewni, zapaleni pasjonaci...juz czuje ich oddech na plecach...nadchodzi PZD (pokolenie zdolnych dzieci).....usmiecham sie radosnie i jak zawsze troche na przekor..... soniu-smiej sie ze mna/ze mnie...
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez sonia Pt, 15.04.2005 15:43

Z siebie śmiech przychodzi mi najłatwiej , z ciebie nie mam powodu z Toba owszem chętnie.:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez Trzynastka Pt, 15.04.2005 15:54

Sciano!
Wplywaj na to mlode pokolenie i witam w krainie zapalencow.
Ja tu uskuteczniam to samo plomiennie, tylko w dziedzinie zdrowia i dobrego samopoczucia.
Ze mnie jest zbuntowana dusza, ktora po latach uczenia sie o zdrowiu farmakologicznie przeszla na druga, nieszkodliwa strone, bardziej naturalna. A stalo sie to po wielu moich wlasnych problemach ze zdrowiem, kiedy z pozycji pacjenta logiki mi zabraklo w poslugiwaniu sie tylko chemicznymi prochami. Po drodze stracilam w mlodym wieku tate, tez lekarza, ktory wierzyl tylko w farmakologie, juz go nie ma z nami. Teraz w poprzek, jak Pani Krystyna i wbrew niejednemu ze srodowska glosze z zapalem pod prad i inaczej, pisze i puszczam w eter. Wszelkimi sposobami daje znac, ze mozliwe jest zdrowie, a nie podtrzymywanie choroby.
Cudnie, ze na swiecie jest jeszcze tylu nadgorliwych w swojej dziedzinie.
Sciano, a Ty ksztaltujesz w tym najwazniejszym momencie! Tam dopiero trzeba ludzi z osobowoscia. Na zjezdzie 20 lat po maturze jeden z moich kolegow, bardzo zdolny, ktoremu powiodlo sie w zyciu, chcial po polnocy isc do naszej wychowawczyni i wykrzyczec jej, ze zamiast umacniac i wydobywac z nas to, co najlepsze, przez 4 lata demonstrowala nam swoje humory i nic nie umiala dostrzec, a klasa byla wyjatkowa. Do wszystkiego po omacku musielismy dojsc sami. Kto potrafil, doszedl, kto mial mnostwo potencjalu, a zabraklo mu madrej reki umiejetnie prowadzacej w kierunku wykorzystania zdolnosci, po 20 latach tkwi w tych samych problemach, kompleksach.
Tak wiele zalezy od madrego pedagoga. Mnostwo czasu zajelo mi przekonywanie mojego mlodszego syna, ze mloda nauczycielka nie ma racji, ze on potrafi skoncentrowac sie, kiedy potrzeba, ze warto nauczyc sie panowac nad emocjami. Po jakims czasie uwierzyl, ze polaczenie kciuka i palca wskazujacego daje spokoj- to dla malego chlopca byl tylko sygnal, ale dzialal magicznie i zapoczatkowal zmiany. Dzis jest to niesamowicie spokojny, umiechniety nastolatek, wierzacy w siebie, bioracy w drugiej klasie szkoly sredniej klasy na poziomie collegu. On idzie swoim torem, ma niektorych wspanialych pedagogow i kilku takich, ktorzy swoje kompleksy przenosza na uczniow. Ja i moi koledzy ze szkoly sredniej szlismy dlugo po omacku. Pracuj Sciano z zapalem, przyjada kiedys, napisza, beda zawsze pamietac, jesli dzis wkladasz w to serce i umiejetnosci.
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez Ściana Pt, 15.04.2005 16:17

Soniu - smiech to zdrowie. A cukier krzepi.

Trzynastko - wow! easy! easy! Dziekuje pieknie za piekne slowa. Ale mi sie oberwalo...A ja myslalam, ze ja tak sobie cichutko i grzecznie pracuje, a tu prosze jakie pochwaly. Czerwienie sie po koniuszki wszystkich moich konczyn. Moja polonistka (a propos polonistek) mowila mi w liceum, przez 4 lata, ze ja kompletnie i zupelnie nie umiem pisac, ze nie mam stylu, ze nie mam osobowosci, ze nic ze mnie nie bedzie. Na szczescie, na jej lekcjach, pod lawka, czytalam wszystko z tzw. drugiego obiegu, undergroundu i innego niezaleznego, na przekor, obiegu. I sama sie wychowalam. Bez laski. Ostentacyjne olewalam jej przemowy. Patrzylam w sciane (hi, hi). Mialam wtedy wszystko w nosie. Taka mlodziencza awangarda. Inny nauczyciel przepowiedzial mi, ze ja sie nigdy na zadne studia nie dostane....Kolejna pani powiedziala mi, ze jestem za leniwa, zeby cokolwiek w zyciu "osiagnac". Taki mialam lajf w Liceum. Potem skonczylam jedne studia, potem drugie. Robie to, co kocham. Przetrwalam. Tez chetnie poszlabym po polnocy do nich i chcialabym im to wszystko wykrzyczec...tyle, ze rzeczywiscie jestem "za leniwa"....Wiem, jak wiele zalezy od madrego pedagoga. Codziennie rano, spogladam w lustro, i mowie sobie: nie zmarnuj tego dnia. Badz cala dla nich. Prawdziwa. Daj im z siebie wszystko. Cale 100%.

Trzynastko, napisz wiecej o tym, co robisz...Dziekuje.
Pozdrawiam zapalencow i zbuntowane dusze. Witamy w klubie :-)
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Trzynastka Pt, 15.04.2005 16:42

Sciano, no to teraz rozumiem dlaczego pracujesz z takim zapalem, z wlasnego doswiadczenia wiesz, co to oznacza miec podcinane skrzydelka przez marnych pedagogow.
W szkole podstawowej kaligrafowalam bezustannie i moje pismo do dnia dzisiejszego nie przypomina gryzmolow lekarskich, a jednak zawsze dostawalam 4, a nie 5. Dlaczego?
Corka mojej nauczycielki byla jedynaczka i nikt, po prostu nikt nie mogl byc lepszy od jedynaczki, w zadnej dziedzinie. Szczytem bezczelnosci byl brak zapisu mojej wplaty w ksiazeczce oszczednosciowej nie dokonany przez nauczycielke. Gdyby sie dokonal, mialabym na koncie wiecej, niz jej corka. Male cechy charakteru malenkich ludzi, jesli w gronie psiapsiulek sie to dzieje, pal licho, jesli dotyczy dzieci, mlodziezy, moze wplywac na reszte zycia. Zahartowalas sie w boju sama, tym bardziej witaj w tym samym klubie.
Ja pokonywalam niesmialosc przez cale lata, a teraz zupelnie mi wszystko jedno do jakiego tlumu przemawiam.
Sciano, tylko bez czerwienienia sie. I Marysia B. tez, jak mnie uslyszy. Najgorsze jest to, kiedy uwazamy, ze tylko cichutko i niesmialo mamy prawo to swoje mini-dobre robic.
Robisz, lubisz, nie tylko lubisz, kochasz no to bez czerwienienia sie. To tez znam z doswiadczenia. Teraz ani sie nie wstydze, ani nie czerwienieje. Kocham, to co robie i bebnie glosno, a w dodatku przynosi to rezultaty. Kiedys napisze wiecej, jak z dumnego lekarza, co to udawal, ze wie wszystko najlepiej zrobila sie pokorna dusza, ktora musiala sie uczyc na nowo, co to znaczy odzyskac zdrowie. Dostalam kopa od zycia, ostrzezenie, wykorzystalam i teraz odplacam uczac innych, jak cieszyc sie zyciem. Musze wracac do roboty, jutro czeka mnie daleka droga do Kanady, potem Detroit, tam wszedzie sa ludzie pragnacy odzyskac sily i zdrowie. Bede przekonywac z sercem, ze mozna.
Ostatnio edytowano Pt, 15.04.2005 16:45 przez Trzynastka, łącznie edytowano 4 razy
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez sonia Pt, 15.04.2005 16:42

No widzisz ¦ciana nie jest lekko z niektórym "ciałem pedagogicznym" , Trzynastka świetnie w korespondencji sie udzielilaś...:)))
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez Ściana So, 16.04.2005 15:26

Hej Soniu...taaaa... Dzieki "zlym" przezyciom z nie-cialem pedagogicznym wiem przynajmniej jakim pedagogiem NIE CHCE byc. I za taka lekcje jestem im w sumie WDZIECZNA. Dziwne, co?
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez sonia Pn, 18.04.2005 23:05

HP śpi???
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum