przez Ściana Pt, 20.05.2005 08:29
I jeszcze cos do poczytania w weekend - kiedy mnie tu nie bedzie ;-)
"Skończona robota,
bo to jest sobota,
rejwach w gołębnikach,
piwko po sklepikach,
malowane lale
poszły w Polskę szaleć,
wieczór już "Pod Karpiem"
za kieszenie szarpie.
Zabawy nie ma, nie ma, choć płacone
i nie kołysze knajpa się jak okręt,
zabawa jeszcze będzie, siadaj koleś,
poczekaj niech no przyjdą chłopcy z Mokrej.
Przyjdą obojętnie,
piwko - bardzo chętnie,
siądą ładnie, grzecznie,
krawat - niekoniecznie,
patrzą, co za frajer
Kaśce wstawia bajer,
mowę zakładają:
znikaj stąd jak zając.
Zabawa będzie, zjeżdzaj stąd frajerze,
bo zakołysze knajpa się jak okręt,
a ty pod stołem będziesz sobie leżeć,
bo nie lubiłeś słuchać chłopców z Mokrej.
Kaśka dzisiaj taka,
że księżyc hulaka,
wciąż zagląda w okno,
robi do niej oko,
ej - księżycu blady
- z Kaśką nie dasz rady,
jej nie weźmiesz na to,
zjeżdzaj stąd - fajtłapo.
Urodę twoją możem nadwyrężyć
i zakołysze knajpa się jak okręt,
bo co też ma do Kaśki frajer księżyc,
gdy ona nasza Kaśka chłopców z Mokrej.
Bo co też ma do Kaśki frajer księżyc,
gdy ona nasza Kaśka chłopców z Mokrej."
(AO)