przez Trzynastka N, 20.11.2005 01:47
Hello HP!
Niezle nabazgralyscie przez ostatni czas, gratuluje plodnosci.
Forum zyciowe mi sie powiekszylo, za wszelka cene staram sie nie miec zaleglosci. Moze dzis w nocy sie odniose do czesci tematow, bardzo ciekawych.
W zyciu dookola mnie wszystko potwierdza, ze "life is a rollercoaster", up and down, mnostwo wiesci dobrych i zlych, z przewaga tych zlych i nawet nie bardzo wiadomo, jak pocieszac. Oczekiwanie na wynik biopsji tych, co slawni, a boja sie tak samo, jak zwykli smiertelnicy. Na szczescie tylko ostrzezenie od zycia. Ulga, no i nastroj up. Radosc z dobrych wiesci u znajomych, a dzien pozniej wylew krwi do mozgu ich syna, przed 40-tka. Nastroj down. Inne wiesci dobre, nastroj up. Zdobyc sily na nastepny tydzien, bo jakos snow sie pojawilo mniej, a to dla mnie ostrzezenie, ze musze nakarmic podswiadomosc czyms duchowym. Trasa na rowerze mimo zimna, ale w sloncu, zdyszany oddech, ale luz w miesniach i radosc z zasypiajacej przyrody, ktora kaze odpoczac. Jeszcze lyk wody po powrocie i zerkniecie na telefon. Znowu wiadomosci, odtwarzam w dobrym humorze. Lecimy z nastrojem szybko down, syn kuzynki mojej znajomej w wieku mojego syna w szpitalu, padaczka, podobno wspanialy chlopak.
W poniedzialek telefoniczna konferencja, udalo sie namowic osobe na opowiedzenie wrazen z odtruwania mlodego czlowieka uzaleznionego od narkotykow. Zezwolil na te relacje, moze uda sie otworzyc oczy wielu rodzicom, pomoc kolejnym mlodym ludziom.
Dostalam cudne CD z instrumentalna muzyka polaczona z dzwiekami oceanu, od tej slawnej, bojacej sie o siebie osoby, ktorej wmawialam, ze bedzie dobrze. Oj, jak mi takich dzwiekow potrzeba dla szybkiej regeneracji. Kopiuje piracko CD, przekaze nastepnym.
Jutro spotkanie, musze byc w formie, silna, silna, silna. Takie oczekiwania.
Samych dobrych wiesci... 13
Przesylam Wam cos, co otrzymalam emailem, wolne tlumaczenie, zrodla nie znam, ale czy to istotne?
Pewien czlowiek mial czterech synow. Chcial ich nauczyc nie oceniac zbyt szybko. Dlatego wyslal ich w kolejnosci na poszukiwanie drzewa gruszy, ktora rosla bardzo daleko. Pierwszy syn wyruszyl zima, drugi wiosna, trzeci latem, a najmlodszy wiosna.
Kiedy wszyscy wrocili, zawolal ich, zeby opowiedzieli, co zobaczyli.
Pierwszy syn powiedzial, ze drzewo jest brzydkie, pokrzywione, poskrecane. Drugi stwierdzil, ze bylo pelne pakow i wygladalo raczej obiecujaco. Trzeci zaprotestowal, ze nieprawda, bylo pelne kwiatow, ktore wspaniale pachnialy i wygladaly slicznie oraz, ze byl to wdzieczny widok. Ostatni syn nie zgodzil sie, stwierdzil, ze byl to widok pelen dojrzalosci, obfitujacy w owoce, widok pelen zycia i spelnienia.
Ojciec wyjasnil, ze wszyscy maja racje, poniewaz kazdy z nich widzial tylko jeden okres zycia drzewa. Powiedzial, ze nie mozna oceniac drzewa czy czlowieka na podstawie jednego okresu, czy sytuacji. Nie mozna powiedziec pelni o czlowieku, kim jest, jaka ilosc radosci, milosci wyplywa z tego zycia wczesniej, jak po zakonczeniu wszystkich jego sezonow. Jesli zrobisz to za wczesnie, obserwujac tylko, ze u kogos panuje zima, ominie cie obietnica radosci wiosny, piekna lata, czy spelnienia jesieni.
Moral:
Nie pozwol bolowi jednego okresu zepsuc radosc pozostalych.
Nie oceniaj zycia na podstawie jednego trudnego okresu.
Przetrwaj trudne skrawki czasu, lepsze musza nadejsc, to pewne.
Ostatnio edytowano N, 20.11.2005 01:59 przez
Trzynastka, łącznie edytowano 2 razy