o&ko sp. z o.o. czyli z przymrużeniem oka

[o]

Właśnie przeprowadziłam z moją przyjaciółką interesującą rozmowę na gg... oto ona jak już jesteśmy przy jedzeniu :)


aska (18:36)
wiesz co ja dzis w nocy zrobilam
Ja (18:36)
co?
aska (18:36)
strasznie mi sie pic chcialo, a czesto sobie na lozku stawiam karton soku,bo jak jest suche powietrze to mi sie pic strasznie w nocy chce, no i w nieprzytomnosci i zaspaniu siegnelam no i trafilam na butelke, otworzylam sobie i jakos nie chcialo leciec ale sobie jakos to wytlumaczylam i wycisnelam
aska (18:38)
oprzytomnialam w momencie jak mialam buzie pelna balsamu tego co od ciebie pod choinke dostalam
aska (18:38)
i jeszzce to połknełam!!!!
aska (18:38)
a bleeeeeeeeeee
Ja (18:38)
polknęłaś?????? bosko!
aska (18:39)
prawda?
Ja (18:39)
ale widać Ci się należało z góry małpo
Ja (18:39)
ja tez kiedyś myłam zęby żelem do włosów
aska (18:39)
nie bede sie dlugo kremowac bo zapach nawet kremu do twarzy wywoluje u mnie odruch wymiotny
Ja (18:40)
żyć się da
aska (18:40)
aa fuj
aska (18:40)
napakowalam tego do buzi tyle ze hej
Ja (18:40)
no musiałaś nieźle sciskać bo on gęsty
aska (18:41)
no przechylilam do gory i scislam




tak to jest jak się przez sen je i pije!

[justyna z Wroclawia]

Wiesz co mi sie O przypomnialo...w zwazku z nocnym piciem?...kiedys...lata temu mieszkajac tam gdzie kiedys mieszkalam, Ty wiesz gdzie...zrobilam przez sen podobny numer...mialam wtedy wielki materac do spania a obok niego zawsze stala maszyna do pisania, uwielbialam wtedy pisac na maszynie...wrocilam z jakiejs popijawy,zasnelam jak kamiec a noca obudzil mnie kac...a tam obudzil...przez sen ( w ktorym z reszta snilo mi sie ze butelka z woda stoi obok) siegnelam reka...i...i?...i rano wstalam, poszlam do lazienki i spojrzalam w lustro...chryste!!! okazuje sie ,ze butelka przy lozku to byla maszyna do pisania a woda w butelce to tasma nasaczona tym tuszem...

[o]

Tobie we wszystkim do twarzy

[justyna z Wroclawia]

Myslisz?....kiedys Ci zademonstruje jak wtedy wygladalam..mam jeszcze te maszyne:)

[o]

będę czekać... jak zawsze... może zacznę ćwiczyć jogę

[KAMIL]

sluchaj O.
wiem, ze mnie nie lubisz.
ale powtarzajac za kaktusem, nie mam do nikogo pretensji. po prostu jako z wielu nastolatkow w tym kraju, nie mam zamiaru wegetowac.
i juz

[sonja]

.........topie smuty w malibu z limonka..........

[o]

nie odpowiem

[sonja]

Kamil!!! skad takie wrazenie........odkad Matka cie pznała osobiscie spokoju mi daje co dzien opowiesciami jaki jestes woski.........:))

[KAMIL]

no pewnie.
ja nie mam przyjaciol

[agnusek]

Kamil, nie marudz, przyjezdzaj, zle na Ciebie dziala ojczyzna.
Chueca czeka. O, jak ladnie sie zrymowalo.
Chyba na jakis konkurs wysle. Tylko co z meblami rattanowymi zrobie?

[o]

Wtedy otrzymujesz, gdy dajesz. Gdy dajesz, nie tylko siebie otwierasz dla innych, ale i innych otwierasz dla siebie.


Mieczysław Maliński

[KAMIL]

ohoho.
to chyba u mnie zwrot nie przychodzi\
ide sobie
Agnusek dam znac jak cos bede wiedziec tej nocy, a jak nie to wczesnie rano jak mozesz badz dostepna na gg,

[agnusek]

Nie moge, GG sie nie instaluje. Jakas nowa dupna wersja. Napisz SMSa po prostu czy maila.

[o]

gratis accepistis, gratis date - ot cała tajemnica

[KAMIL]

otoz to.
zegnam Panstwa

[agnusek]

O. napisz co i jak na mail (moj wlasny). Jakies chwilowo do dupy sie wszystko zrobilo. Ale to tylko z przejedzenia, minie.

[Agniś]

oj, ojojoj .....
Ale dziś nowy dzień, piątek, i weekend za chwilkę i biało za oknem ;-))))
Będzie dobrze !

[o]

włączyłam TVN a w Rozmowach w toku debata "Czy Janda poprowadziłaby imprezę w hipermarkecie czy nie?" .... hmmm....

[Agniś]

I jaka konkluzja ??