www.krystynajanda.pl

przez **Agniś** Pt, 15.12.2006 16:36

Cudownie , że podwójnie ;-))
Asiu - dzięki za SMS-ka ;-))

Ness - co u Ciebie ??

przez **asica.p** Pt, 15.12.2006 16:40

a bys odpisala czasem co:)??

trzymam kciuki za CIebie.

Ness jak tam wlasnie?

przez **Rfechner** Pt, 15.12.2006 17:00

A jak ja was lubie !

przez **ness** Pt, 15.12.2006 22:42

Hej!
Dziś zdecydowanie lepiej się mam.
Moje samopoczucie to huśtawka. Są dni, że w ogóle nie pamiętam o tym, co mnie dotknęło, a są i takie, że nie jestem w stanie o tym zapomniećnawet na chwilę.
Co bede godoć. Niektóre dziołchy to wiedzom. Skandynawska, Marysia, czy można się "przyzwyczaić" do tego widma, które wciąż nad nami wisi? czy to jest możliwe?
W poniedziałek jakieś tam rozszerzone badania krwi i zobaczymy.
Co jeszcze?
normalnie. Praca, dzieci, malowanie kubków (sezon przecie przedświąteczny). Dziś w teatrze jakaś zakładowa wigilia dużej firmy, na niej jako gwiazda Natalka K. Była awaria, nie było garderobianej, Nesska zajęła się kiecką, prasowaniem. Byłam pod ręką, hihi. Czapka mi z głowy nie spadła. W takim miejscu trzeba być elastycznym. Ciągle się tam coś dzieje. Ale jak już skończą się te uroczystości jubleuszowe (apogeum 24-26 stycznia), to pakuję się i jadę gdzieś choć na 3 dni!
Może Poznań, może Wrocław. Tak naprawdę, to najbardziej tęsknię za Krakowem.
Kto wie. Mam tam gdzie nocować.
Sońka, idziemy na... kawę?

¦ciskam wszystkie razem i każdą osobno.
pokręcę się to tu to tam.

przez **Mystery** Pt, 15.12.2006 23:00

Nooo :)))

przez **ness** Pt, 15.12.2006 23:02

co to za nooo, czy Ty też będziesz na tej kawie, MissTerry?

przez **Mystery** Pt, 15.12.2006 23:09

:D Nie, ja tak ogólnie Nesko moja niebieska, z satysfakcją pewną, że dziś lepiej i w ogóle, nooo:)))

przez **ness** Pt, 15.12.2006 23:13

Przelatujesz czasem tajemniczo w okolicy moich stron?

przez **Mystery** Pt, 15.12.2006 23:16

nie... Ja w ogóle Szczecina ni w ząbek... Chyba żeby po ciemku tak kole północy, na mietle...Że to niby tylko tak ;)

przez **ness** Pt, 15.12.2006 23:20

To dawaj w tę stronę!
zapoznam Cię szczegółowo z najpiękniejszymi zakątami tego dziwnego miasta, które, jak mówi Robert Kasprzycki, ma najdłuższą plażę na świecie!

przez **Mystery** Pt, 15.12.2006 23:24

Tak mi się marzyło, że może przed świętami, do Opery Waszej, ale nic z tego... Wzięło i zdechło;) Ale kiedyś zawitam :)

przez **ness** Pt, 15.12.2006 23:31

oooooo, na Mandelsztama się chciałaś wybrać?
no!
proszę mi meldować o swoich planach.
Program artystyczny zoragnizujemy!!

przez **Mystery** Pt, 15.12.2006 23:43

No, chciałam, chciałam... i na "chcieniu" się skończylo... Ale ja to sobie jeszcze odbiję, o!
pozdrawiam tajemniczo i wieloznacznie :)

przez **Marysia** N, 17.12.2006 20:25

Ness, czy ja wiem? Czy można się przyzwyczaić? A czy jest inne wyjście? Na pewno zawsze są doły przed badaniami. Ja też jutro mam badania w Instytucie Onkologii.... Zawsze boję się..
Ness, trzymaj się jutro, będę myślami z Tobą!!!!
Ness, Kraków przedświąteczny jest cudowny. Jedź, jak tylko możesz!

przez **IZA :)** N, 17.12.2006 22:46

Myślami jestem z Wami, będzie dobrze i sobie i mamie to powtarzam.
Dla Was aniołek

przez **Rfechner** N, 17.12.2006 23:39

Mam dzisiaj trudnosci z wejciem na strone KJ Nesska ,Marysiu jutro myslami jestem z Wami Trzymajcie sie

przez **Skandynawska** Pn, 18.12.2006 08:54

Nie można sie oszukiwać moim zdaniem, przyzwyczaić sie nie da. A huśtawki Ness znam aż za dobrze, aż za dobrze. Zwłaszcza wtedy kiedy nie jest do końca tak jak powinno:(. Trzymaj sie Kochanieńka:*

przez **Skandynawska** Pn, 18.12.2006 08:55

Chciałam wszystkim zakomunikować, że w najbliższej przyszłości wybieram się na dermatoskopię. W związku z moją jasną karnacją zadecydowało się, że kontroli nigdy dość. Ness to też dzieki Tobie:*

przez **Marysia** Pn, 18.12.2006 13:31

Dziewczyny kochane. Ness na razie nie widać.
Ja natomiast wróciłam już z badań. Przerzutu nie ma i to jest najważniesze. Mam spokój do sierpnia. Zaciekawiła mnie natomiast dzis moja lekarka, pani onkolog. Poniewaz podczas chemioterapii wyraziłam zgodę na badania klinicze (może to komus pomoże). Dostawałam najnowszy wówczas preparat w kombinacji z innym starszym. Nie wiem ilu osobom uratowało to zycie. Mi na pewno. Ale dzis właśnie dowiedziałam się, że pewna firma przejęła prawa do preparatu i....z nimi równiez badania kliniczne...czyli moje wyniki badań. I musiałam podpisać, że zgadzam sie na to...A miałam inne wyjście?
Dotarło do mnie, że ktoś na tym tez potrafi zarabiać pieniądze.

przez **ness** Pn, 18.12.2006 21:12

Hej! póki co jest ok.
dziś czuję się świetnie, choć pracy góra.
Reszty dowiem się póxniej i z pewnością dam Wam szybko znać.
Skandynawska, dermatoskop to jest to!
Gdybym wiedziała wcześniej o istnieniu czegoś takiego, zbadałabym się już dawno. I może obyloby się bez tego wszystkiego
Kasiu, dobrze że się badasz pod tym kątem Jesteś w grupie ryzyka moja TY blada Skandynawska twarzy!!!

A teraz WIADOMO¦ć DNIA!!!
Mój M. z powodów rodzinnych miał poważne wskazania do badań genetycznych. Trwało to naprawdę długo. Rodzice oddawali krew, M. parę razy. Wizolowano u teścia gen odpowiedzialny za nowotwory, przez które przechodził (jelita-ma stomię i nerki-ma jedną).
I badali krew M.na obecność tego genu. Nie ma. Nie ma zmutowanego genu!
NIE MA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja jeszcze czekam na swoje wyniki. Trwa to kilka miesięcy, ale warto, bo potem wiadomo czego szukać, szczególnie w moim przypadku, gdzie na ogół jest zabawa w ciuciubabkę.

No, tyle.
Trzymajcie się ciepło.
Idę kąpać maluchy. PA!!!

www.krystynajanda.pl

POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!